Poezja dalibuqa dalibuq
"stwórca"
wymyślmy coś nowego coś niewymyślonego zabawmy się w stwórcę nie bójmy się konsekwencji nie bójmy się myśleć wymyślmy coś pięknego bardziej ludzkiego niż boskiego coś co powali Boga na kolana i raj uczyni niechcianym stwórzmy idealne piękno ale nie z kawałków piękna tylko z wolnej przestrzeni naszych serc i umysłów stwórzmy coś poza czasem nie trzeba nam siedmiu dni nie trzeba dobra i zła zabawmy się w stwórcę tylko nie stwarzajmy ślimaka nie mogącego trafić do własnego domu (03-12-01)
"sufit"
ziewnął całą paszczą ale nie był śpiący ziewnął pewnie z nudów bo nudy otaczały nas z czterech stron jeszcze pozostawał sufit piąta strona naszego bytu o szóstej nie mogę mówić bo nie pamiętam nazwy a ludzie nie akceptują czegoś co nie posiada nazwy ten nasz sufit nie pozwalał się pomalować a my mieliśmy ochotę na kolor ten nasz sufit nie pozwalał się dotknąć a my chcieliśmy go obmacać ten nasz sufit był trochę nierówny a my trochę wypiliśmy ten nasz sufit nie był nasz i dlatego kolega ziewnął nudy otaczały nasz z czterech stron nie było wyjścia nie było nawet wejścia nudy chciały nas zgwałcić a kolega tylko ziewnął przepraszam za kolegę (10-12-01)
"samotność"
jeśli jesteś możemy porozmawiać jeśli nie jesteś będę mówił sam zaczynam wczoraj słońce wzeszło o 5:50 właśnie kładłem się spać ale ptaki nie chciały mi pomóc rozdziobały całą ciszę i dziobały dalej mojemu bratu zdechł pies owczarek niemiecki z rodowodem ale to nie był prawdziwy pies bo nie miał imienia najdłuższy penis świata mierzy ponad metr jego właścicielem jest jakiś Arab bardzo mu współczuję mój sąsiad zgwałcił własne dziecko kazał mu wynieść śmieci mówi się że gdyby nie chciał to by nie wynosił ale ja wiem że to był gwałt skończyłem jeśli nie jesteś będę mówił sam jeśli jesteś dziękuję (19-05-01)
"lenistwo"
trudnię się lenistwem cały dzień wypełniam lenistwem i nie mam czasu na nic innego myślę czasem myślę ale mieści się to w granicach lenistwa jem gdy zgłodnieję jem ale muszę bo straciłbym pracę moją pracą jest lenistwo dzwonię wykręcam twój numer telefonu chcę usłyszeć coś pięknego twój głos to najukochańszy ból jaki kiedykolwiek czułem czerpię go garściami rozgryzam każdy szept i nigdy nie wiem o czym mówisz po tym telefonie chyba zwolnią mnie z pracy bo nikt nie uwierzy że zrobiłem to z lenistwa (21-05-01)
"mieszkamy"
myślałem że oprócz mnie nie mieszka tu nikt myślałem że oprócz mnie nie zechce nikt jednak zechciał zamieszkał widziałem jak spacerował po dywanie widziałem jak wszedł pod łóżko (14-06-01)
dalibuq poczta: dalibuq@o2.pl
|