Darmowa prenumerata - tu i teraz!
Menu
- Redakcyjne
- Strefa NN
- Teksty poważne
- Polemiki
- Dzikie Myśli
- Meritum
- Filozofia
- Szkoła
- Poezja
- Opowiadania
- Teksty zabawne
- Animacje
- Muzyka
- Wstęp
- Poetyczność
- Wierszorzeka (czyli drążenie świadomości)
- Nie-Znane
- Tekst jaki jest, każdy widzi :)
- Zawartość
- 4 stany opuszczonej kobiety czyli "Żegnaj Małpko"
- Imie jej to zagadka
- ONA
- Zgadnij Kto
- Żuraw i czapla (w wolnym tłumaczeniu)
- Zmiana
-
Poezja by Nikołaj Sierkiej Ilicz
- Poezja OgoorKa
- Poezja Roberta Filipowskiego
- Poezja Waldka
- Poezja Klaudii Wachowicz
- Poezja dalibuqa
- Poezja Jasona Mansona
- Poezja Sebastiana Łukomskiego
BezImienny - wersja online!
Czytelnia.net - lektury szkolne, debiuty literackie, poezja, cytaty... i wiele więcej!
Poprzedni artykułNastępny artykuł Poezja  

Zmiana


Frodo

"Posejdon"

Tylko wiatr w oczach, wiatr w bezkresnej toni
Co ci przyjdzie z morza wielki Posejdonie
Tej furii zbudzonej pierwszym tchnieniem świata
Ulegasz mu
Przegrywasz

Marzysz
W ciemnych ostępach ludzkiej samotności
Karmisz strzępkami wspomnień
I glorii chwały
A potem zasypiasz
Tumaniony mgłą zapomnienia
Trzymając starcze dłonie
Na głowni drewnianej laski
Cudnej roboty...


"Zmiana"

Dziś wszystko się zmieniło
Płatkami róży musnął mnie strach

Dziś wszystko się zmieniło
Czerwone słońce zapomniało wstać

Dziś wszystko się zmieniło
Prawda spadła z porannym deszczem

Dziś wszystko się zmieniło
Przyszłość zatarła jasny horyzont
Grubym flamastrem

Dziś wszystko się zmieniło
Puszka po piwie
Wybiła północ
Zatracając w sobie wczorajszy dzień

Zmiana
Odeszła
Przerażona stuletnim dębem
Patrzącym z ufnością
Na niewyraźne cienie przyszłości


"Człowiek oryginalny"

Jedyny i niepowtarzalny
Człowiek
Zamknięty w klatce
Wężowym ruchem
Sunących myśli
Cudzych
Podszeptywanych
Zapamiętanych


"Kopie"

Wybucha młodzieńcza witalność
Śpiew nocy wciąż drga
Jak podkład
Dla zalążka życia
Zapamiętale kującego monety
Składniki życiowej fortuny
Przerwał
Stuk, stuk, stuk
Brzmi zewsząd
Stuk, stuk
Nie jest sam


"Tam, popatrz"

Miałem kiedyś nadzieję
Jasny płomyk wychwytujący
Kontury wysokich głazów
Rozpromienionym uśmiechem
Patrzącego przez okno
Nadmorskiego hotelu

Miałem kiedyś nadzieję
Mała iskra
Drażniąca zmysły
Wiekowych słoni

Miałem kiedyś nadzieję
Ktoś zalał ją
Bezmiarem pustych uczuć
Skąd?
Z mojego serca

Miałem kiedyś nadzieję
Patrzysz?
Serce wypełnione łatwopalną cieczą
Opustoszało

Miałem kiedyś nadzieję
Odeszła
Zgaszona podmuchem
Spadającej nań
Benzyny


"Rana"

W cudnym wieczora czasie
Nastała ciemność zaborcza

Zraniony prawdą wczorajszego snu
Uległem

Frodo
poczta: frodoo@friko5.onet.pl
Poprzedni artykułWstępNastępny artykuł