|
|
|
4 stany opuszczonej kobiety czyli "Żegnaj Małpko" Luthien
1 I spróbuj znowu się pojawić, Znowu mi zamącić w głowie. I graj tą rolę wyuczoną Niekochanego cierpiętnika. I patrz na mnie z wyrzutem, Mów, że już nawet ja cię nie rozumiem. I pytaj czy ziemia jałowa, Czy ziarno nierozsiane.
Twój teatrzyk objazdowy Zagląda do mnie od dwunastu miesięcy. Ostatnio coraz rzadziej... Poczekaj, Jeszcze kilka razy I na pewno się odwrócę.
2 Mój M. dzwoni do mnie Regularnie i często (średnio raz na dwa miesiące). Rozmawiamy szczerze O tym co nas boli (mówi przez dwie minuty). Spędziliśmy razem wiele cudownych chwil ( dwie noce, telefon nie zadzwonił).
Spotkam jeszcze jednego takiego Cudownego M. I wezmę pod uwagę Możliwość zmiany płci.
3 Co z tego, że gorycz, że żal. Co z tego, że płaczę, że nocami wyję. Co z tego, że przez ciebie, że z twojej winy.
Ty masz swój wielki świat, kino na Kościuszki i piątkowe dyskoteki.
4 Pan z autobusu ma nos niesamowity. Bezwstydna żmija, którą przecież jestem nie ukrywa: Przespałabym się z Nosem. Pan z Partii Ma cudowny głos. Dlaczego wredna Małpa Nie może przespać się z Głosem? Pan, ze stolika obok Pożera wzrokiem moje piersi. Ten z autobusu Wbija ciekawość w moje oczy. Partyjny Śledzi ruch moich bioder.
A twoje Ramiona, mimo, że tylko o przytulenie błagam, Odwracają się z niechęcią.
Na koniec
Gdy już nie mam siły po prostu odkładam długopis. Zostawiam go na sosnowym stole a żółty kajet chowam do pudla. Robię herbatę, kroję chleb. Dobrze, że prozaiczne czynności nie wymagają talentu.
Wuthering Heights
Co najbardziej lubimy w oknie...to, że jest nieszczelne. Czujemy, że tam, po drugiej stronie jęczy wrzosowisko. Czekamy, otulone blaskiem żarówki. Dzień nadchodzi... I tylko Heathcliff nadal się nie pojawia.
Ja i dusza ciągle nasłuchujemy okna.
Luthien poczta: Luthien_kk@wp.pl
|
 
|
|