Darmowa prenumerata - tu i teraz!
Menu
- Redakcyjne
- Strefa NN
- Teksty poważne
- Polemiki
- Dzikie Myśli
- Meritum
- Filozofia
- Szkoła
- Poezja
- Opowiadania
- Teksty zabawne
- Animacje
- Muzyka
- Wstęp
- Poetyczność
- Wierszorzeka (czyli drążenie świadomości)
- Nie-Znane
- Tekst jaki jest, każdy widzi :)
- Zawartość
- 4 stany opuszczonej kobiety czyli "Żegnaj Małpko"
- Imie jej to zagadka
- ONA
- Zgadnij Kto
- Żuraw i czapla (w wolnym tłumaczeniu)
- Zmiana
- Poezja by Nikołaj Sierkiej Ilicz
- Poezja OgoorKa
- Poezja Roberta Filipowskiego
-
Poezja Waldka
- Poezja Klaudii Wachowicz
- Poezja dalibuqa
- Poezja Jasona Mansona
- Poezja Sebastiana Łukomskiego
BezImienny - wersja online!
Czytelnia.net - lektury szkolne, debiuty literackie, poezja, cytaty... i wiele więcej!
Poprzedni artykułNastępny artykuł Poezja  

Poezja Roberta Filipowskiego


RJF

DZIEŃ NIENAWIŚCI
10.09.01
nienawiść
rozpiera moją duszę
nie czuję nic
mam dość tego

tęsknota
rozdziera moje serce
o niczym innym nie myślę
niczego innego
nie pragnę

zapomnienie
przychodzi wraz
ze zmrokiem
usypia moje zmysły
i budzi kolejny dzień -
dzień nienawiści


WSZYSTKO JEST PUSTE
26.09.01
wszystko jest puste
wszystko jest martwe
z marmuru twarze
ze spiżu usta

serce rozdarte
dłonie rozwarte
oczy wpatrzone
w blaknące słońce

wiatr na pustkowiu
łza na policzku
krew na posadce
zakrzepła na zawsze

marne łodygi
traw wysuszonych
ciche hejnały
bez serca dzwony

wszystko jest puste
wszystko jest martwe
wszystko zapadło
się w pustkę na zawsze


SEN O POLACH ELIZEJSKICH
17.09.01
odpłynął już sen
o polach elizejskich
w bezkresnej mgle
ostatnich dni zatopiony
echem swej wielkości
odbija się
po kanionach
żłobionych przez łzy

ostatni sen
o wiecznej radości
nie ścigam go już
pragnienia opadły
wraz z pyłem przyjaźni
za horyzontem umiera dzień

brak mi ciepła
słońca zatopionego
w oceanie
brak mi melodii
wiatru uśpionego
na łąkach
brak mi łez
deszczu wsiąkającego
w podmokłą glebę

brak mi snu -
snu o polach elizejskich


***
17.06.01
iskrzący obłok
otula swym tchnieniem
drżącą tęczę barw
smagającą delikatnie
ostoję spokoju - dom boży

upadłe anioły
zrzucają pióra
z jedwabnych skrzydeł
i z szaleńczym impetem
rzucają się w otchłań
ich słone łzy
toną w słonym uścisku
neptuna

lecz zanim umrą
poprzez całun rozpaczy
ujrzą niebiańskie światło
wołające ich zapomniane imiona

za późno już
na jakikolwiek ratunek
czy taki miał być koniec?


DO LEUKONOE
(utwór zainspirowany pieśnią Horacego, pod tym samym tytułem)
10.11.01
spójrz mi w oczy, Leukonoe
czas już nadszedł, Leukonoe
moje oczy, Leukonoe
widzą pustkę, Leukonoe
ręce moje, Leukonoe
w ciemności szukają
twego dotyku, Leukonoe

pod dziewiczym śniegiem
spoczywasz taka cicha, Leukonoe
kładę na grobie różę
lecz wiem, że jej żar
cię nie ogrzeje, Leukonoe

nic nam już nie zostało
nawet antyczne pieśni, Leukonoe
zapadliśmy razem w sen
śnię o tobie - Leukonoe

RJF
poczta: rofilp@poczta.onet.pl
Poprzedni artykułWstępNastępny artykuł