Darmowa prenumerata - tu i teraz!
Menu
  - Redakcyjne
  - Strefa NN
  - Net
  - Teksty poważne
  - Polemiki
  - Meritum
  - Filozofia
  - Szkoła
  - Nauka
  - Poezja
  - Opowiadania
  - Komputery
  - Muzyka
  - Wstęp
  - Hej tam! :)
  - Poezja dalibuqa
  - Poezja Wiosny
  - Poezja Upadłego Wojownika
  - Poezja Płetwy
  - Poezja Natalii X
  - Poezja Kasi
  - Poezja Jasona Mansona
  - Poezja by szczurbeznug
  - Poezja by Risingson
  - Poezja by nash
  - Poezja by Morpheus
  - Poezja by morgue
  - Poezja Agiwy
  - Poezja Alkomata
  - Poezja Aiwassa
  - Poezja Jacka Krawczyka
BezImienny - wersja online!
Czytelnia.net - lektury szkolne, debiuty literackie, poezja, cytaty... i wiele więcej!
Poprzedni artykułNastępny artykuł Poezja  

Poezja by Morpheus


Morpheus

W dramacie rozgrywającym się w poezji Morpheusa miłość odgrywa role protagonisty, który stale walczy o uznanie i odwzajemnienie uczuć bez których życie byłoby tylko szczyptą kosmicznego pyłu... oryginalne? Well, nie... nie koniecznie... prawdziwe? Well, jak najbardziej....

Risingson


***
Spójrz jak para ptaków szybuje wysoko pod niebem
Jak w świetle księżyca wszystko zanosi się srebrem
Jak w słońcu wszystko wygląda inaczej
Spójrz !
Och, czemu widzę smutek na twej twarzy?
Nie smuć się mój aniele
Bo dziś wstał nowy dzień
Bo przyniósł nam szczęście
Czy księżyc nie zmroził smutku, a słońce nie rozgrzało serca?
Czy istniejemy jeszcze?
Czy nie jest pięknie?
A może ty chcesz inaczej?
2M


DO A. (tęsknota)
Już nie mogę dłużej patrzeć i słuchać
Już nie mogę dłużej śnić
Chcę być przy Tobie już zawsze
Czuć Twój zapach włosów Twoją bliskość
Patrzeć na roześmianą twarz
Spoglądać w te wspaniałe oczy
Już nie chcę tęsknić
Już nie chcę być sam
Gdybyś tylko chciała
Gdybyś tylko potrafiła
Oddać się w jakże cudowne ramiona miłości
Z dala od nienawiści i kłamstwa
Chciałbym żeby to nie był już tylko sen
Żeby to nie była tęsknota
Która wypala mnie doszczętnie
Chcę być z Tobą !
Tulić
Całować
Słuchać
Podziwiać
Chcę być z Tobą !
Czy to aż tak dużo ?
2M


***
Nigdy nie prosiłem o kłamstwo
Nigdy nie prosiłem o kamienne serce
Powinienem przewrócić stronę i zacząć następny rozdział
Powiedz mi, co zrobiłem nie tak ?
Wciąż zamykasz drzwi
Powinienem być za nimi
W tym sercu ciemność jest dniem i nocą
Kartka jest ostra i rani jak ty
Dałaś mi pustą siebie
Dałaś mi martwe spojrzenie
Mój duch płacze nad życiem
Kolejny dzień roztrzaskał się o głaz
Wciąż budujesz mury
Już nie nadążam ich obalać
Dlaczego nie pozwolisz memu sercu odejść ?
Powinienem uciec od łez
Powinienem wybrać lepszą książkę
Ale dlaczego miałbym to robić ?
I tak nie zerwiesz mi łańcucha
Więc dlaczego miałbym to robić
To już ostatni uśmiech
Ostatni płacz
Ostatni raz
Nie żegnając się
Odchodzę w NICOŚĆ.
2M


***
To nie ten obrazek stworzyłem
To nie były te farby
Płótno też było nie to
To nie była ta sama para
Nie były te same serca
Twarze też były inne
To miał być promyk ciepła
Miały być czerwone róże
I serca wypełnione radością
Miłością miało żyć wszystko
Lecz tym razem
Tym razem to nie ja jestem bohaterem
To jeszcze nie jest mój czas
Nie mój czas.
2M

Morpheus
Poprzedni artykułWstępNastępny artykuł