Poezja Wojownika stanowi miłą odmianę do klimatu większości wierszy publikowanych na łamach "Poezji"... odnajdziemy w niej już niemalże zapomniane stany ducha, takie jak np. patriotyzm... well, gdybym miał jakoś określić twórczość Wojownika nadałbym jej miano "old school" ;), niekoniecznie w moim guście, ale przecież nie o tu tutaj chodzi... anyway, polecam...
Risingson
Jak widać szczególnego talentu do tytułów nie posiadam i pozostawiam je wyobraźni czytelnika;-)
Upadły Wojownik
"Śmierci..." nr 10
O Śmierci... Ty przychodzisz i wszystko gaśnie Nie... Nie gaśnie zapala się znowu jak pole bitewne okryte krzykiem batalionu, gdzie za sztandarem tysiąc gardeł leci, gdzie krzyk dowódców podobny zamieci ogarnia ten zamęt i ład wprowadza... Ty przychodzisz i milkną działa...
marzec 2001
"Dziwna Ty jesteś Polsko..." nr 12
Dziwna Ty jesteś Polsko w czasie się w Ciebie wrasta Tyś jako choroba złocista nieuleczalna, zakaźna
Tyleś pokoleń zabrała co krwią za Ciebie płaciły Nigdyś się nie poddała Choć cienie nieraz zawisły
Tyleś pokoleń zabrała prawych synów tej ziemi W czasie się w Ciebie wrasta Kolejne miejsca zajęli...
kwiecień 2001
"Legenda" nr 16
Żyj własną legendą Ty wojowniku światła Z każdą chwilą bądź bliżej wspaniałej duszy świata
Niech ona Cię poprowadzi poprzez ciemnotę ludzi Boga spotka Cię z alchemikiem do własnej legendy przekona
Żyj własna legendą TY wojowniku światła codziennie odczytuj znaki wspaniałej duszy świata
Niech ona Cię poprowadzi do skarbu śród piramid skrytego spotkaj się z alchemikiem poszukaj szczęścia własnego
Znajdź swoją Fatimę swój pocałunek ukryty w wietrze Żyj własną legendą w wierze zaklnij swe szczęście.
marzec/kwiecień 2001
"Świat" nr 1
Leciało... Leciało coś spadło coś Świat płynął dalej niewzruszony Maleńki świat Maluczki świat płynął w rozstaje nieskończone...
styczeń 2001
"Feniks" nr 22
Człowiek jak feniks wyrasta z popiołów w ogniu miłości się rodząc
Takie już prawo wyrastać z popiołów z nicości na nowo się rodząc
Choć wyrastamy na gruncie rzeczy któreśmy sami stworzyli Choć pozostaną nam w pamięci dawno zapadłe strzechy Choć już wygasło tak wiele ogni po co na nowo je wskrzeszać?
Lepiej rozpalić latarnię miłości niż popiół z ogniska odgrzebać...
kwiecień/maj 2001
"***" nr 14
Pewien ogród i fontanna pod Hradczańskim zamkiem
A na murku krzywa panna z jeszcze krzywszym panem
Czy ich usta się spotkają? Tak! Na pewno, kiedyś! Lecz czy dzisiaj pod tym zamkiem Ona mu uwierzy?