Darmowa prenumerata - tu i teraz!
Menu
  - Redakcyjne
  - Strefa NN
  - Net
  - Teksty poważne
  - Polemiki
  - Meritum
  - Filozofia
  - Szkoła
  - Nauka
  - Poezja
  - Opowiadania
  - Komputery
  - Muzyka
  - "Arbeit macht frei"
  - Egoizm
  - Co i kogo kreują media?
  - Mikołaj jest, będzie i basta! Potrzebujemy go i szlus! :)
  - Dziwne czasy na miłość
  - Między bajki
  - Są ludzie, są święta...
  - O tym jak historia pojmowana jednostronnie niszczy inicjatywę społeczną obywateli
  - Pokolenie X w wersji 1.0
  - Mój rok 2001 nadzieje - rozczarowania - spełnienia
  - Samotność, pryszcze i narkotyki
BezImienny - wersja online!
Czytelnia.net - lektury szkolne, debiuty literackie, poezja, cytaty... i wiele więcej!
Poprzedni artykułNastępny artykuł Teksty poważne  

O tym jak historia pojmowana jednostronnie niszczy inicjatywę społeczną obywateli


Elf

Polacy to naród bardzo silnie związany z własną przeszłością. Niestety, ten związek jest powierzchowny i zafałszowany. Piszę to z punktu widzenia studenta pierwszego roku historii na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Ideologiczne podejście do wieków minionych nie jest tylko i wyłącznie związane z poprzednim systemem, choć niewątpliwie miał on duży wpływ na wylansowanie nierzetelnych poglądów. Problem związany jest z mentalnością Polaków, którzy chcą widzieć siebie tylko i wyłącznie w kategoriach martyrologicznych i bohaterskiej, lecz przegranej walki za ojczyznę. Z tego też powodu mamy przerost na lekcjach historii tych dwu aspektów, tworząc obraz jednostronny. Brakuje w nich obiektywnego opisu działaczy narodowych takich jak chociażby Józef Piłsudski. Każdy, kto choć trochę interesuje się historią wie o zamachu majowym i legionach, ale mało kto wie o tym, że Marszałek żył bardzo skromnie co powinno stanowić przykład dla dzisiejszej klasy politycznej: "Głos Piłsudskiego decydował o wszystkich sprawach kraju, mimo to Marszałek żył bardzo skromnie. Dość powiedzieć, że jego córki dojeżdżały do szkoły tramwajem, a on sam drogę z Belwederu do Sztabu Generalnego odbywał najczęściej pieszo, skrupulatnie odsalutowując na ukłony nawet tych najmłodszych, ale za to bardzo przejętych obywateli.". (1) Dlaczego więc osoba Marszałka ma przedstawiać tylko i wyłącznie postać bojownika, a nie uczciwego i skromnie żyjącego człowieka, który swoją pracowitością i wysiłkiem osiągnął tak wiele? Uważam, że przedstawienie go bardziej od tej drugiej strony mogłoby spowodować chęć naśladowania tej godnej podziwu osoby. Ponadto mało kto wie o osobie Bronisława Piłsudskiego wielce zasłużonego w badaniu kultury Ajnów, a był on przecież bratem Józefa Piłsudskiego: "Piłsudski Bronisław Piotr (1866-1918), polski etnograf, socjolog i podróżnik. W 1887 zesłany na Sachalin za podejrzenie o udział w zamachu na cara Aleksandra III. Prowadził tam badania etnograficzne nad Ajnami i Gilakami, a także obserwacje meteorologiczne. Od 1899 był kustoszem muzeum we Władywostoku. W latach 1903-1905 brał udział w wyprawach na Sachalin i do Japonii. W 1906 lub 1907 wrócił do Polski, a w 1914 wyjechał najpierw do Wiednia, potem do Szwajcarii i Francji, gdzie wygłaszał odczyty o Polakach na Syberii". (2) Niestety, niewiele mówi się też o zasługach Polaków w badaniu Syberii w przeciwieństwie do opisu zsyłek na tamte tereny: "W XIX w. szczególnie liczną grupę wśród zesłańców stanowili Polacy, którzy przyczynili się do naukowego zbadania Syberii (m.in.: Aleksander Czekanowski, Jan Czerski - Jego imieniem nazwano dwa pasma górskie w azjatyckiej części Rosji, dwie góry koło Bajkału i miasto nad Kołymą, Benedykt Tadeusz Dybowski, Godlewski Wiktor Ignacy - Jego nazwisko utrwalono w zoologii gatunkiem poświerki Emberiza godlewskii i podrodzajem mięczków Godlewskia oraz gatunkiem wieloszczetów Dybowscella godlewskii, Bronisław Piłsudski, W. Witkowski, F. Kon).". (3) Mało tego, jeśli mówi się o walce, to głównie o tej przegranej, ale o ogromnych zasługach Polaków w zmaganiu z Prusakami już się milczy ponieważ świadczą one o tym, że Polacy potrafią się zjednoczyć nie tylko w celu powstania lecz także w imię niesienia kaganka oświaty i próby poprawienia doli ludu w czym przodowali:

Cegielski Hipolit - "żył w latach 1815-1868, polski przemysłowiec, działacz społeczno-kulturalny. W 1850 założył warsztat naprawczy, w którym wytwarzał proste narzędzia rolnicze. W 1855 zakupił duży warsztat, w nim rozpoczął produkcję maszyn i narzędzi rolniczych (żniwiarki, kosiarki, siewniki, młockarnie itp.). Fabryka ta, rozbudowana w okresie międzywojennym, po II wojnie światowej została przekształcona w Zakłady Przemysłu Metalowego im. Hipolita Cegielskiego w Poznaniu. Hipolit Cegielski brał czynny udział w życiu społeczno-kulturalnym Wielkopolski. W latach 1848-1850 wydawał Gazetę Polską (pierwszy poznański dziennik), a od 1859 Dziennik Poznański. W 1849 był posłem do sejmu pruskiego. Współzałożyciel Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk (1857), od 1865 prezes Centralnego Towarzystwa Gospodarczego. Zwolennik "pracy organicznej", rzecznik oporu wobec polityki germanizacyjnej władz pruskich" (4) w Wielkopolsce.

Józef Piotr Lompa (1797-1863), nauczyciel i organista wiejski, śląski działacz narodowy, jeden z pionierów oświaty ludowej. Współpracownik wielu ówczesnych pism dla ludu: Tygodnika Polskiego, Przyjaciela Ludu, Dziennika Górnośląskiego, Telegrafu Górnośląskiego i Gwiazdki Cieszyńskiej. Jeden z najwybitniejszych folklorystów polskich w 1. połowie XIX w. Zapoczątkował systematyczne gromadzenie pieśni i prozy ludowej na Śląsku. Dorobek pisarski Lompy jest bardzo bogaty i różnorodny - obejmuje wiersze i prozę przeznaczoną dla ludowego czytelnika, podręczniki szkolne, poradniki z zakresu oświaty rolniczej, dziełka religijne, prace historyczne i etnograficzne, artykuły publicystyczne. Członek wielu towarzystw rolniczych i naukowych. W swojej walce o podniesienie kultury rolnej i sprawiedliwość był legalistą, domagał się pełnej realizacji tego, co gwarantowały chłopom obowiązujące ustawy" (5) na Śląsku.

Znam dość dobrze najnowszą historię Wielkopolski ponieważ mój pradziadek brał udział w powstaniu wielkopolskim i połowa mojej rodziny wywodzi się z tych terenów, a ja czuję się z nimi mocno związany. To tylko kilka skromnych przykładów złego podejścia do historii. Skutki tego są takie, że nasze społeczeństwo utwierdza się w przekonaniu o: własnej bezsilności, możliwości walki tylko przy pomocy argumentów siły (patrz - wystąpienia Andrzeja Leppera) i niskiej samoocenie. Przeciw takiemu spojrzeniu na historię jaki jest dotychczas z całego serca wyrażam zdecydowany sprzeciw i protest. Jedyną metodą walki z jednostronną oceną historii jest jej deideologizacja. Proces ten będzie przebiegał z dużymi oporami, ale warto go rozpocząć ponieważ uczciwa praca przynosi prędzej czy później plon stokrotny. W tym wypadku będzie to gruntowna przemiana obywateli i stworzenie prawdziwie obywatelskiego społeczeństwa dumnego z własnej przeszłości z, której możemy być dumni tak jak z naszego hymnu będącego wzorem dla wielu hymnów Europy min. Ukrainy.


(1) "Tak żyli ludzie w dawnej Polsce - w II Rzeczpospolitej" - Włodzimierz Suleja
(2) "Multimedialna Encyklopedia Powszechna - edycja 2001"
(3) "Multimedialna Encyklopedia Powszechna - edycja 2001"
(4) "Multimedialna Encyklopedia Powszechna - edycja 2001"
(5) "Multimedialna Encyklopedia Powszechna - edycja 2001"

Ps. Proponuję, żeby w NoName powstał dział historyczny, w którym będzie się przedstawiać prawdziwy obraz dziejów.

Elf
Poprzedni artykułWstępNastępny artykuł