Darmowa prenumerata - tu i teraz!
Menu
  - Redakcyjne
  - Strefa NN
  - Net
  - Teksty poważne
  - Polemiki
  - Meritum
  - Filozofia
  - Szkoła
  - Nauka
  - Poezja
  - Opowiadania
  - Komputery
  - Muzyka
  - Vi!
  - Wywiad z Perłą (Aicd Drinkers)
  - Relacja z koncertu ACID DRINKERS w Sieradzu (18 X 2001r)
  - Co ma najlepszy przekaz? - odpór
  - Fale mózgowe - ciąg dalszy...
  - Muzyczna rzeczywistość
  - Nirvana
  - Polskie rzemiosło
  - Strzeżcie się rocka...
  - Słuchowisko
  - Wydarzenia
  - Wzgórze Ya-Pa 3 "PRECEDENS"
BezImienny - wersja online!
Magazyn internetowy NoName
Poprzedni artykułNastępny artykuł Muzyka  

Co ma najlepszy przekaz? - odpór


Artur Nogaj

Witam

Nareszcie doczekałem się odzewu na mój esej z przed kilku numerów. Piszę esej, bo taką postać miał w moim zamierzeniu on przyjąć. Jeżeli tak się nie stało to uprzejmie przepraszam, do tej pory nie miałem problemów z pisaniem wszelkiej maści rozprawek, esejów i tym podobnych form wypowiedzi pisemnej.

Osoba ukrywająca się pod pseudonimem artystycznym Boogi pisze, że "Niestety (;)) w trakcie czytania nie znalazłem nic, do czego mógłbym nawiązać, autor opowiadał o swoich gustach, a gustów się nie komentuje". Słusznie, rzeczywiście pisałem o swoich gustach i wcale tego nie kryję. Ale mój artykuł był zaznaczeniem, że nie wszyscy podzielają pogląd o wspaniałości Hip-hopu i tym podobnej muzyki. Boogi zrobił dokładnie to samo, co ja trzy miesiące temu. Stwierdził on mianowicie, że każdy ma prawo uważać za lepsze to, co mu bardziej odpowiada.

Swoje zdanie, z którego zostały wyciągnięte następne fragmenty nadal uważam za słuszne i nie sądzę bym zmienił zdanie. Tak, więc: "...w kilku utworach hip-hopu, które miałem okazję usłyszeć przeważały raczej rytmy rodem z afrykańskiego buszu (...) muzyka klasyczna jest lepsza od walenia kijem w spróchniały kawałek drzewa (...) Moim zdaniem jest to zbyt amerykańskie. Nie oszukujmy się. Jesteśmy Europejczykami i mamy obowiązek patrzeć na wzorce klasyczne, które stworzyli nasi przodkowie. Popatrzmy na historie, mody pojawiały się i znikały, ale zawsze wracało się do źródeł...". Przykro mi, ale pozostaje niewzruszony ;).

Nie widzę powodu do kpin z mojego słuchu. Może ten zmysł mam nienajdoskonalszy, ale nieźle słyszę wszelkie dudnienia wydobywające się z głośnika. Co do wiadomości o rytmach afrykańskich. Nie jestem tu żadnym ekspertem i nie zamierzam nim być. Porównanie do Afryki zawdzięczamy jej obecnemu zacofaniu, oraz słynnym tam-tamom używanym pewnie w niektórych regionach do dzisiaj.

Jeżeli ja wykazuję brak kultury to, co robi Pan? Co my wszyscy robimy? Każdy z nas stara się przekonać druga stronę do swoich racji lub zwrócić uwagę ogółu na pewien problem. Poza tym w mojej poprzedniej wypowiedzi na każdym kroku podkreślałem, że to, co piszę jest jedynie moja własną opinią i nikogo nie zmuszam do jej przyjęcia. Ba, nawet stwierdziłem, że nikogo nie osądzam po tym, czego słucha. Jest to jego prywatny wybór. Ma prawo do wyrażania własnego Ja w tego typu twórczości, jaka mu odpowiada. Nikogo nie potępiłem. Po prostu ośmieliłem się powiedzieć, że nie wszyscy uważają hip-hop za coś wyjątkowego, co ma najlepszy przekaz. Z tego, co wiem, nie ja jedyny tak twierdzę.

Dlaczego o gustach się nie dyskutuje? Można o nich dyskutować, ale nie wolno ich potępiać. Nasza cywilizacja polega na komunikowaniu się. Dlaczego by nie porozmawiać o tym, co się lubi a czego nie?

Co jest zbyt Amerykańskie? Prawie wszystko! Nie denerwują pana stojące w każdym mieście bary szybkiej obsługi, gdzie serwuje się podejrzanego pochodzenia produkty. Traktowanie klienta jak gęsi przeznaczonych na wątróbki? Czy nie denerwuje Pana luzacki tryb życia lub zupełne czarne widzenie świata? Co Pan sądzi o wspaniałych filmach amerykańskich? Naprawdę dobre zdarzają się naprawdę rzadko. W większości jest to komercyjna papka naszpikowana efektami specjalnymi, której przesłaniem jest zazwyczaj:" Jacy my jesteśmy wspaniali, zbawimy świat." Lub ewentualnie, - "jaki ten świat jest zły, na szczęście mamy narkotyki i przyjaciół w slumsach". To samo dotyczy muzyki tworzonej przez pseudo artystów patrzących raczej na profity ze sprzedanych albumów a nie na jakość swoich produktów.

Uważa pan, że nic nie wnieśliśmy do kultury i sztuki europejskiej? Czyżby? Radzę troszkę cofnąć się wstecz..... Popatrzmy, co my tu mamy: Witelo ( Vitelon ) 1230 - 1280 współpracował ze św. Tomaszem z Akwinu, przyczynił się do powstania filozofii tegoż świętego. Po za tym jest ojcem optyki. Kopernik - wierny poddany króla polskiego, którego zasług nie będę tu przytaczał. Fryderyk Chopin, Witold Lutosławski, Krzysztof Penderecki - światowej klasy kompozytorzy. Wymieniłem tych, którzy jako pierwsi przyszli mi na myśl, ale przecież to nie jedyni przedstawiciele Polski, którzy mają swój wkład w kulturę Europy i Świata. Piszesz o Grekach i Rzymianach. Wcześniej zaczęli i dali więcej, ale to nie oznacza, że myśmy też nie dołożyli przysłowiowych pięciu groszy. Jesteśmy Europejczykami, czy chce Pan tego czy nie. Owszem zawsze zdradzaliśmy ciągoty na wschód, ale to nie przekreśla naszego dorobku.
A dinozaury, w czasach Słowian dawno nie żyły ;).

Moim zdaniem kultura pojawiła się w różnych miejscach w różnym czasie. Ma jednak jedną wspólną cechę. Ma przekazywać coś więcej niż podstawowe informacje jak utrzymać się przy życiu. By mówić o kulturze, a tym samym o cywilizacji trzeba mieć dowód, że dany lud potrafił myśleć abstrakcyjnie i chciał coś ważnego i ponad czasowego przekazać innym. Nie może to być walenie w spróchniały pień żeby zawiadomić sąsiednie plemię, że upolowaliśmy mamuta przyjdźcie pomóc go jeść, bo sami nie damy rady.

By jednak uciąć dyskusje na ten temat. Pisząc o powrocie do źródeł mam na myśli wielkie dokonania, na skale światową. Pisząc o źródłach nie miałem na myśli jakiegoś określonego czasu. Klasyką nazywam muzykę poważną. Piękną i niosącą głębokie przesłanie. Oddziaływującą pozytywnie na ludzi i nie wzywającą ich do destrukcji lub beztroskiego życia. Mówiącą prawdę. Ale w jednym przyznaje Panu racje. Słowo źródło nie było użyte najszczęśliwiej. Faktycznie, źródłem był kamień, którym nasz praprzodek polował na myszy.


Pozdrawiam

Artur Nogaj
poczta: artur.nogaj@enter.net.pl
Poprzedni artykułWstępNastępny artykuł