|
|
|
Ja w związku z samotnością??!
MarO
Właściwe nigdy nie piszę do magów, ale teraz postanowiłem napisać. Skłonił mnie do tego tekst dotyczący samotności, napisany przez Nigela. Tak się złożyło, że czytając "bezimiennego" również słyszałem z głośników piosenkę Dżemu - "Wehikuł czasu". Widać ten zespół ma dziwny wpływ na pisanie tekstów, więc jak już wspomniałem i ja postanowiłem napisać cos do mag-a.
Zacznę może od tego, że Nigel ma w pewnej kwestii rację. Otóż wszyscy oficjalnie mówą, iż charakter dziewczyny/chłopaka jest najważniejszy, a wygląd zupełnie się nie liczy. Nieprawda. Nikt nie zaprzeczy, że najpierw zwraca się uwagę na wygląd. To chyba oczywista sprawa, bo jeśli nie znamy danej osoby to przecież musi czymś przyciągnąć naszą uwagę. Jeśli Nigel o tym wiesz to pewnie nie wierzysz w bajki w stylu: jeszcze nie poznałeś tej jedynej, którą byś pokochał itd.. I bardzo dobrze, bo tak zazwyczaj mówią ludzie którzy albo mają dziewczynę/chłopaka, albo oszukują siebie i tkwią w swojej naiwności.
Mam 17 lat, a właściwie już prawie 18, noszę okulary i ..., ale to nie istotne. Ważne jest to, iż problem samotności ( podobnie jak każdemu człowiekowi ) nie jest mi obcy ani obojętny, ponieważ podobnie jak ty nie mam dziewczyny, ale wiesz co ja się nie boję. Wiem, że jeśli nie spróbuję mogę tego później żałować, a to byłoby najgorsze. Myśl prześladująca mnie przez całe moje życie, że nie wykorzystałem szansy byłaby nie do zniesienia. Nigel, chciałbym Ci uświadomić i innym osobom znajdującym się w podobnej sytuacji, że nie ma sensu robić z siebie jakiegoś "nienormalnego człowieka" i zastanawiać się: a jak ja nie spodobam się jej? itd.. Od razu odpowiem Ci na to pytanie: jak się jej nie spodobasz to trudno życie toczy się dalej, ale jedno jest pewne nie dowiesz się odpowiedzi dopóki sam nie spróbujesz. Jeszcze jedno, Nigel, jeśli myślisz, że gdybyś miał kasę to by było inaczej to po prostu szkoda mi słów.
Poeta z "Rejsu" twoje położenie określiłby w trzech zdaniach: "Jestem sam. Nie mam dziewczyny. Jest mi niedobrze".
Ja jednak wolę filozofię w stylu : "Bunkrów nie ma, ale też jest zajebiście". Tym tekstem chciałbym uświadomić wam, że nieprawdziwe są wymówki, że jestem nieśmiały, nie umiem rozmawiać z dziewczynami itd. Musicie przełamać strach i porozmawiać z dziewczyną/chłopakiem którego "upatrzyliście". Musicie spróbować szansy aby potem nie żałować, w przeciwnym razie "zacznijcie zapominać".
MarO
poczta: nuone@poczta.onet.pl
|
 
|
|