Dresiarze - jak bardzo potrafią być zacofani
Tramwaj
na przykładzie arta "Dres" z NN14
Siedzę sobie na wygodnym krzesełku, popijam colę, zagryzam paluszki i słucham Sepultury. Jest późny wieczór, dzisiaj spotkałem się z dziewczyną, poza tym mam wolne od szkoły i "hulaj dusza"... W ogóle jestem w świetnym humorze. Nagle... szok. Zaczynam czytać arta pt. Dres. Autor podpisuje się "ZBULWERSOWANY ŁYSY DRES". No cóż, miał na tyle odwagi żeby maila podać. Myślę sobie : przeczytam co też napisał ten koleś.
Mija 7-8 minut.
Skończyłem czytać. Mój wspaniały nastrój to już historia. Nagle ogarnia mnie wściekłość i krew mnie zalewa. Jakich to prymitywów nosi ta planeta... Ale zacznę od początku. Najpierw będę posługiwał się cytatami, bo lepiej nie potrafię ubrać w słowa tych głupot. Potem napiszę kilka słów od siebie. Zaczynam od początku :
"wielu z nas potrafi nawet czytać i pisać a co niektórzy nawet liczyć (...) ale jest faktem którego nikt nie zmieni jesteśmy inteligentni" - No braaawo... Jak sam się autor przyznał, ma 21 lat. W tym wieku to olbrzymi sukces, posiąść takie zdolności. Jestem pod wrażeniem niebywałej inteligencji... Na dodatek zdanie jest chyba trochę inteligentnie niegramatyczne.
"w tak nietolerancyjnej grupie jak nasza niema różnic społecznych, po prostu trzymamy się razem i w tym nasza siła" - No Comment... Sam przyznał się do nietolerancji...
"nieraz chodziłem sam po mieście i żaden brudas w glanach nawet w większej ilości do mnie nie podskoczył" - Po pierwsze, jak można obrzucać wyzwiskami ludzi w glanach. Sam w nich chodzę, a za brudasa nikt mnie nie uważa... Zresztą jak jeden "brudas" w glanach może być w większej ilości? Skoro uczysz się na wyższej uczelni "ZBULWERSOWANY ŁYSY DRESIE" to dlaczego nie rozróżniasz liczby pojedynczej i mnogiej, skoro takie wiadomości przyswajają dzieci w pierwszej klasie szkoły podstawowej? Na dodatek: dlaczego ten mnogi-pojedynczy brudas miałby do ciebie podskoczyć? Co on ma od ciebie chcieć? Tacy ludzie nie wychodzą wieczorem do miasta po to, aby podskakiwać do ciebie. Tacy idą na rockotekę, do knajpy albo do znajomych. Nie mają w zwyczaju czepiać się innych ludzi. Nie wszystkich cechują takie prymitywne zachowania.
"ale pamiętaj nie bój się dresa on cię bez powodu nie zaatakuje" - Zbyt wiele razy przekonałem się, że to nieprawda. Właśnie największe prawdopodobieństwo, że dres, a nie metal, punk czy skin się ciebie uczepi i poprosi o "dwa zeta na wino". Jakby tego było mało, przytoczę historyjkę z życia wziętą : wracałem kiedyś wieczorem z kumplem z cafe. W parku otoczyło nas 5-6 dresów i chcieli kasę, komórkę itd. Nic nie znaleźli (matoły, miałem wtedy przy sobie 30 zł luzem w kieszeni... świetnie szukali). Wobec tego przeszukali mi plecak. W jednej z kieszeni znaleźli jakiś pisak i ołówek. WZIĘLI MI JE! Coś niesamowitego, ale się obłowili... Do dzisiaj jak sobie przypomnę tych palantów to ogarnia mnie śmiech.
"no chyba, że będziesz chodził w pedalskich butach ortopedycznych zwanych potocznie przez noszących ich śmierdzieli i brudasów glanami" - Cóż za prymitywna nienawiść bije z tych słów. Nie podobają ci się glany? Nie noś ich, nie zwracaj na nie uwagi, nie myśl o nich. Zresztą sama wypowiedź świadczy o twoim poziomie...
"fakt faktem, że sprzęt kradziony, a rachunki za SDI opłacamy z handlu prochami i zielskiem ale nie każdy ma bogatego tatusia czy jest jedynakiem na którego starzy wydają ciężko zarobione pieniądze" - No cóż, masz ideologię prawie jak Robin Hood... Jeśli wiesz, kto to był...
"a i jeszcze jedno niech ktoś mi pokaże dresa słuchającego disco polo" - Hm, tydzień temu przechodziłem koło jakiejś remizy... W środku impreza, disco-polo na pełny regulator, jakaś Shazza czy inny Skaner... Na zewnątrz, na schodach, popijając piwo, siedzą dresiarze. Główki same im chodzą w górę i w dół (wszelkie skojarzenia z Flat Eric'em wskazane). Oczywiście oni nie słuchali tego jazgotu, nawet im się nie podobał... Skądże.
"to nie nasza wina, że ktoś nie potrafi sobie dać rady gdy go okradają" - Tak... Oczywiście to moja wina, że nie umiem sobie sam jeden poradzić z pięcioma dresami. To moja wina, że nie mam mięśni jak jakiś Arnold. To moja wina, że oni zawsze biją wszyscy naraz... Nie ośmieszaj się człowieku.
"a kradną wszyscy nie tylko my, nawet politycy i księża (...) można powiedzieć wręcz, że jesteśmy bardziej uczciwi od nich" - No rzeczywiście... Ale nie zmuszają cię żebyś robił to samo, masz własne sumienie i możesz wybrać między dobrem a złem. Jakie to proste, nie? Zresztą filozofia "wszyscy kradną więc ja też" kojarzy mi się z przysłowiowym owczym pędem... A co do tej uczciwości, to wolę, żeby jakiś polityk uczciwie okradał mnie za pomocą podatków, niż żeby dresiarz uczciwie dał mi po pysku...
"KRADNIE KAŻDY, TYLKO TYLE, ŻE JEDEN ROBI TO LEPIEJ A DRUGI GORZEJ" - No Comment... Zastanawiałeś się kiedyś nad swoim światopoglądem? Wszystko z nim w porządku?
To chyba wszystkie cytaty które spowodowały u mnie: paniczny śmiech/wściekłość/zażenowanie/litość/itd. (niepotrzebne skreślić, ew. zostawić wszystko). Ciekawi mnie kilka spraw. Jak żyje taki człowiek? Co on myśli? Skąd w nim tyle nienawiści do ludzi w glanach (w domyśle to zapewne metale, grunge, punki itd.)? Czy naprawdę jest taki odważny zabierając 13-letniemu dzieciakowi kasę i komórkę? Nie wiem. Mimo, że mam parę lat mniej od niego, śmieszy mnie a jednocześnie przeraża jego niedojrzałość i prymitywizm. Myślę, że tym tekstem sam ocenił tzw. dresiarzy. Tyle, że efekt jest odwrotny od zamierzonego... Na dodatek na koniec przeprasza, jeśli kogoś uraził i pisze, że to jego prywatne zdanie. W takim razie po co pisał cały ten artykuł, skoro nie jest przekonany do swych racji?
Ja jestem przekonany celowości i prawdziwości tego wszystkiego, co tu napisałem. Nie będę przepraszał nikogo za moje własne zdanie. Mogę tylko pozdrowić autora tekstu i wszystkich sympatycznych dresiarzy. Tacy też istnieją i da się ich lubić.
Jest trochę późno. Puściłem sobie Soulfly... znowu popijam colę. Dobry nastrój powraca. Za chwilę zacznę czytać następnego arta z NoName. Mam nadzieję, że nie będzie on o dresiarzach. Jak na dzisiaj, mam tego tematu dosyć.
20 minut później : lol, dwa następne artykuły były właśnie o dresach. Zaczynam się powoli irytować.
Tramwaj
e-mail: tdarek@poczta.pnet.pl
|