Magazyn internetowy NoName - zobacz nas on-line!
Teksty poważne    
Poprzedni artykuł Następny artykuł

Harcerstwo - największa organizacja pijaków w Polsce

Guzi

Harcerstwo no właśnie , na podstawie moich przejść z harcerstwem opowiem wam jaki jest prawdziwy obraz harcerstwa w naszym kraju.

Artykuł ten może się wydać dla niektórych trochę szokujący, ale prawda często taka bywa :)

Zacznę od obozów, bo jest to temat, który jest na czasie i osoby wybierające się na obóz powinny przeczytać ten artykuł.

Obóz jak obóz w sumie niczym się nie różni od innych koloni czy domów wczasowych poza małymi szczegółami. Te małe szczegóły sprawiają, iż obozy harcerskie mają niepowtarzalną klimę. I tak: surowa kadra, której wszyscy się boją i szanują tak na prawdę jest kadrą libatorów obalających 0,75 na głowę w chwilę (chłopaki są zaprawieni), dzieje się to przeważnie w namiocie komendanta obozu po ogłoszeniu ciszy nocnej. Każdy kto jest świadkiem owego zajścia jest automatycznie stawiany do pionu , tzn. wykonuje pompki, przysiady, czołganie się wokół obozu itp.

Inaczej ma się sprawa co do wykwalifikowania owej kadry. Jestem żeglarzem patent żeglarski uzyskałem na jednym z takich obozów, uważam że uczciwie na niego zapracowałem , ale co bogatsi rodzice `fundowali` pociechom patenty żeby nie poczuli się gorsi czy pokrzywdzeni. I tak na polskich wodach pływają ludzie którzy nie powinni tego robić tym bardziej z załogą , a zdarzają się przypadki gdzie dochodzi do utonięć, gdyż gość nic nie kumał z teorii żeglowania.

Tak więc kadra jest może i spoko ale nie ma żadnej wyobraźni.

Teraz może trochę pozytywów z przebywania na takim obozie:

Obozy są fajne, jeśli umiesz znaleźć swoje miejsce w grupie, ogólnie ludzie którzy przyjeżdżają na takie obozy są mili i przyjaźni. Na obozie można się fajnie bawić o ile nie wchodzisz w konflikty z wyżej wymienioną kadrą. Taki konflikt za zwyczaj kończy się wystawieniem na pośmiewisko przed całym obozem. Czas jest nieco drętwo zorganizowany ale da się wytrzymać. Życie przebiega według ściśle określonych zasad. Przede wszystkim nie wolno pić co z góry wszyscy olewają i piją na każdym kroku, nie wolno też palić, ale i to wszyscy mają gdzieś. Zdarzają się czasem różnego rodzaju gry terenowe które są ciekawe i można nieźle się zabawić, czas umilają ogniska które są w wydaniu harcerzy świetne.

Teraz może trochę o przygotowaniu technicznym takiego obozu:

Obozowa kuchnia.

Jak się sprawa ma do kuchni ano tak , jedzenie nie jest najgorsze(3 razy dziennie + podwieczorki) jak na warunki panujące w lesie. Nikt nie narzeka zawsze było coś dla wegetarian jak i dla mięsożerców. Na podstawie tego co jedliśmy dziś można się dowiedzieć co będzie jutro, np.: dziś jest ryż to jutro z resztek zrobimy zupę pomidorową z ryżem :)

Noclegi:

Dla niezorientowanych to śpi się w namiotach 5/10/15 osobowych, których stan niekiedy pozostawia wiele do życzenia. Zdarza się, że namioty przeciekają, nie mają okien lub mają dziury w ścianach, przez które można przejść. Oczywiście nie śpi się na ziemi tylko na kanadyjkach(to takie małe łóżka o wymiarach ok.200/100 cm).

Sprzęt sportowy:

Jeździłem tylko na obozy żeglarskie, ale myślę że sytuacja jest wszędzie podobna. U mnie było to tak: przez pierwszy tydzień zamiast już pływać łódkami to musieliśmy je sami sobie naprawić, pomalować i zaimpregnować. Łódki były podziurawione jak sito, lakier odpadał, żagle były dziurawe itd. Po tygodniu harówy na najlepiej zrobionych łódkach pływała przeważnie kadra nie dając szansy doskonalenia umiejętności swoim podopiecznym.

To chyba by było wszystko, co mogłem napisać o moich przejściach z harcerstwem.

Jeśli ktoś nie zgadza się z treściami zawartymi w artykule proszę o przesłanie mi własnych opinii.


Guzi
e-mail: guzi@interia.pl

Poprzedni artykuł Następny artykuł


Stare Gry - chcesz pograc w gry sprzed lat?


Copyright 1999-2001 Magazyn internetowy NoName
Wszelkie prawa zastrzeżone