Magazyn internetowy NoName - zobacz nas on-line!
Teksty poważne    
Poprzedni artykuł Następny artykuł

Źle się dzieje w państwie polskim....

Paszczak

W styczniu 1999 roku Państwowa Komisja Wyborcza wskazała na pilną potrzebę zmiany ordynacji wyborczej. Ustawa została podpisana przez prezydenta RP 30 kwietnia 2001 r. Prosty rachunek ok. 2 i 1/2 roku zajęło posłom, komisjom i takim tam... zajęcie się tą sprawą i sfinalizowanie ustawy... w sam raz na kilka miesięcy przed wyborami akurat gdy zaczyna się kampania wyborcza i są już wstępne sondaże, które pokazują, że aktualnie rządząca grupa polityczna ma dużo mniejsze poparcie niż opozycja. Dzięki przyjętej ustawie zmieniającej ordynacje wyborczą, tę różnicę można trochę zmniejszyć... no cóż każdy sposób jest dobry... może zamiast zmieniać ustawę wyborczą postarać się o lepsze rezultaty prowadzonej polityki. Przyjęta ustawa mówi o czymś jeszcze, a mianowicie o tym, że partie polityczne będą teraz finansowane z budżetu państwa... czyż to nie wspaniały pomysł, teraz już nawet nie będzie trzeba (a wręcz nie wolno będzie - ustawa tego zakazuje) organizować zbiórek i sprzedaży cegiełek, ani zabiegać o dofinansowanie - żyć nie umierać. Ustawodawca tłumaczy takie posunięcie chęcią ograniczenia łapówkarstwa, korupcji oraz wpływów lobby gospodarczego na politykę (głośno o tym było przy okazji ustawy "antyalkoholowej"). Wydaje mi się, że to kolejny przekręt i chęć wyciągnięcia kasy z, i tak już deficytowego, budżetu. I to chyba wkurza mnie najbardziej...

Kolejny przekręt na gruba kasę to sprawa z Totalizatorem Sportowym. Przetarg, wybór oferty i wreszcie unieważnienie decyzji przez panią minister. A teraz okazuje się, że firma która do tej pory prowadziła sieć lottomatów (notabene to ona wygrała przetarg o umowę na kolejne dziesięć lat) może zamknąć po wygaśnięciu umowy (jeszcze kilka miesięcy) lottomaty i tym samym sparaliżować pracę Totalizatora, może zażyczyć sobie odszkodowania, może dyktować warunki umowy, a tym samym podbić cenę. Początkowo umowa opiewała na zdaje się ok. 100 mln nowych polskich złotych (fuuuura szmalu) a teraz kwota ta może się znacząco powiększyć (takich pieniędzy to już chyba nie jestem sobie w stanie wyobrazić). Wiecie co, wcale się zbytnio nie zdziwiłem jak o tym usłyszałem, byłem co najmniej przekonany, że przy takich kwotach nie obędzie się bez jakichś niespodzianek (domyślnie - przekrętów).

Obserwując co ostatnio (tj. jakieś 2 - 3 lata) wyprawia się w Polsce, dochodzę do jednego wniosku - źle się dzieje w państwie polskim... Kłopoty z reformami służby zdrowia i edukacji, przekręty finansowe, bezpardonowa walka polityczna mająca na celu zapewnienie sobie jak najlepszych miejsc przy korycie - zamiast pracy nad poprawą warunków bytu i zapewnieniem Polsce bezpieczeństwa w świecie... to wszystko powoduje, że coraz poważniej zastanawiam się nad przyszłością mojego kraju. Tak pchamy się do Unii Europejskiej, że jesteśmy gotowi lizać po tyłkach byle kogo, żeby tylko dopiąć swego... jesteśmy gotowi zgodzić się na daleko idące ustępstwa, nawet jeżeli będą one dla nas bardzo niekorzystne. Robimy wszystko, żeby dopasować się do unii. Boję się, że doprowadzi to do zaniedbania kultury polskiej i zatracenia tożsamości narodowej. Poza tym najpierw powinniśmy sprzątnąć własne podwórko, nie wyobrażam sobie jak my z takim bałaganem mamy przystąpić do Europy.

Krótka konkluzja. Uważam, że rząd, administracja i wszystkie osoby, które kierują państwem, powinny być wybitnymi specjalistami w dziedzinie, którą się zajmują. Powinni być dobrze opłacani i powinno ich być o połowę mniej, poza tym należałoby zmniejszyć wpływ polityki oraz sporów politycznych (które tylko destabilizują pracę i sprowadzają wszystkie wysiłki do walki o stołki) na grupę rządzących. Zdaję sobie sprawę, że to prawie utopia, ale mam nadzieję, że moje dzieci doczekają takich czasów, a przynajmniej lepszych niż dzisiejsze.

.oO FINE Oo.


Paszczak
e-mail: paszczakus@poczta.wp.pl

Poprzedni artykuł Następny artykuł


Stare Gry - chcesz pograc w gry sprzed lat?


Copyright 1999-2001 Magazyn internetowy NoName
Wszelkie prawa zastrzeżone