(Tadeusz Klonowski / Albert Eliasson) (4:41)
Bardzo ciekawy, lekki utworek, który polubiłam już od pierwszego usłyszenia. Mięciutki bassik, którego właściwie prawie nie słychać, do tego długie trochę trance'owe brzmienia służące jako temat (melodia przewodnia) i delikatna, aczkolwiek bardzo złożona perkusja i w tle najróżniejsze efekty (cieknąca woda, szept itd.). Bardzo lekki, bardzo ciekawy, miły i sympatyczny - tak można określić ten utworek. Jeśli chodzi o rodzaj techno... zaliczyłabym go raczej do ambient.