Darmowa prenumerata - tu i teraz!
BezImienny - wersja online!
Magazyn internetowy NNMetal - sam metal :)
Poprzedni artykułNastępny artykuł Strefa NN   

Alternatywa Do Normalności

Burt Adam

Taką nazwę przyjąłem dla swojego muzycznego projektu. Ma ona oznaczać mniej więcej tyle, co alternatywa do dnia codziennego, do rutynowych działań, czyli robienie wszystkiego, aby dzień wyglądał inaczej niż każdy poprzedni. Taka jest idea i pewnie dlatego muzyka którą tworzę nie jest łatwa do sprecyzowania. Dlatego, nie tworzę cały czas tego samego, nie idę jednym śladem i pewnie dlatego po roku siedzenia w ukryciu zdecydowałem się wreszcie zaprezentować swoją twórczość szerszej publiczności. To wszystko są tzw. "działania niestandardowe", które oznaczają "Alternatywę Do Normalności" (ADn). Taka mniej więcej jest geneza nazwy wymyślonej pod wpływem chwili, a jak się później okazało, mającej jakieś konkretne znaczenie.

Wszystko zaczęło się baaardzo dawno temu, kiedy to zafascynowałem się muzyką nie tylko od strony słuchacza. Nawet nie pamiętam dokładnie jak to było, ale pamiętam, że miałem Commodore 64 i taki program. Jakiś czas później zapisałem się do czegoś w rodzaju ogniska prac pozaszkolnych, gdzie uczyłem się grać na klawiszach (do dziś nie umiem :)))), które to kółko ukończyłem w trybie przyśpieszonym i dostałem papier, dzięki któremu dumnie nazywam się "Muzykiem amatorem" :). No dobra... skoczę trochę w przyszłość, bo to jest nudne. Jakieś dwa lata temu zabrałem się za Fast Trackera. Początkowo dążyłem do tworzenia modułów wg zasad scenowych, czyli mała objętość i własne sample. Jednak szybko zniechęciłem się kiedy wysłałem swoją twórczość do kogoś tam i zostałem olany. Później rozbudowałem swoje instrumentarium o gitarę basową i moja muzyka zaczęła przybierać rozmiarów. Przerzuciłem się więc na format mp3, a wtedy poczułem prawdziwą anarchię. Doszedł więc wokal, a później także gitara i automat perkusyjny.

Przez okres fascynacji industrialem (tajemniczo brzmiąca dla mnie nazwa... tak na prawdę nigdy nie słyszałem industrialu) tworzyłem prawdziwie zeschizowaną muzę, którą nagrałem na płytkę "Shit Happens" (2xCD). Do dziś nie mogę przełknąć tego :))) Poziom tego nagrania był bardzo niski. Zresztą nie miałem zielonego pojęcia o produkcji i każdy utwór ma inny poziom głośności. Tego po prostu nie da się słuchać. Jakiś czas później nagrałem kilka kawałków, które do dziś są moimi najlepszymi kawałkami. Jeden z nich ("Pan Ważnadupa") można ściągnąć ze strony http://www.mp3.com.pl/Alternatywa_do_normalnosci/ , gdzie również znajdują się dwie inne mp3 świadczące jak najbardziej o nieokreślonej stylistyce ADn ("Sny" to chyba coś pod izolacjonizm, a "Irhuana" to będzie prawie muzyka etniczna. Użyłem tam chyba całego zestawu narzędzi kuchennych :)))). Po nagraniu tych kawałków (a był to lipiec roku pańskiego 2000) nastąpiła dosyć długa przerwa podczas której tworzyłem raczej nieudane rzeczy. Przez jakiś czas nosiłem się z myślą nagrania czegoś porządnego, ale faktem jest, że od roku nie jestem natchniony, a to, co nagram zwykle czymś podjeżdża (niepublikowany nigdzie primusowy "Pies" (może wkrótce wrzucę go na stronę)).

Jeżeli miałbym określić wachlarz moich inspiracji ( przy wyraźnym zaznaczeniu, że nie staram się naśladować, a jedynie inspirują mnie te kapele) , to zacząłbym od Nine Inch Nails, Tool, Primus, Depeche Mode, U2 z okresu "zooropa, passengers" z najbardziej ekstremalnymi eksperymentami jak np. "Viva Davidoff", czy wszelakiej maści inne zespoły ( w pewnym okresie nawet KoRn), ale jeszcze raz wyraźnie zaznaczam, że to były tylko inspiracje, a nie naśladownictwo. Moja muza niewiele ma wspólnego z Depeche Mode, czy z Tool`em.

Wszystkich, którzy chcieliby posłuchać tych trzech kawałków zapraszam na stronę http://www.mp3.com.pl/Alternatywa_do_normalnosci/
Od dawna nie była ona aktualizowana, i być może wkrótce wrzucę tam jakieś nowe utwory.

Burt Adam
poczta: burtadam@wp.pl