| |
| |

Polska pod rządami hitlerowców po II Wojnie Światowej
Ostatnio spotykam się z wieloma ludźmi którzy żałują, że III Rzesza przegrała II Wojnę Światową. Są oni tego zdania, ponieważ uważają, że rządy komunistyczne w Polsce były o wiele gorsze od rządów, które mogły nastać po zwycięstwie nazistów. W tym tekście chciałbym pokazać tym ludziom i nie tylko im, jak wyglądałaby Polska pod rządami faszystów.
Więc przenieśmy się w alternatywny świat. Jest jesień roku 1941. Hitler przekonuję Japonię, aby uderzyła na Syberię. Stalin nie może zabrać stamtąd dywizji potrzebnych do obrony stolicy. Moskwa po krótkiej obronie pada. Dywizje niemieckie zdobywają Leningrad. Następne wielkie uderzenie wojsk niemieckich w stronę Stalingradu odcina Kaukaz od reszty Rosji i powoduje podpisanie pokoju przez Stalina. Wielkie obszary europejskiej części ZSRR stają się kolonią hitlerowców. Tymczasem niemieckie wojska przygotowują się do inwazji na Wyspy Brytyjskie. Po poprzedzonych kilkoma miesiącami przygotowaniach armie niemieckie rozpoczynają inwazję. Pozbawione ciężkiego sprzętu wojska brytyjskie, zostają pokonane. USA nie zaatakowane przez Japonie nigdy nie przyłączą się do wojny. Hitler niepodzielnie panuje nad Europą. Taki scenariusz zapewnia panowanie hitlerowców na terenie, który kiedyś należał do wolnego państwa polskiego.
Po wygranej wojnie Hitler wtłacza w życie swoje plany zapisane m.in. w "Mein Kampf". Po zakończeniu działań wojennych na tereny zamieszkane przez ludność Polską, są przerzucone małe grupki żołnierzy SS. Oni to wyłapują resztki, ukrywającej się polskiej inteligencji. Zaraz po tym zamknięte zostają wszystkie polskie szkoły, począwszy od podstawowej skończywszy na uniwersytetach. Na ich miejsce powoływane są szkoły ludowe, czyli szkoły gdzie uczniowie uczą się najważniejszych zwrotów po niemiecku, liczyć do 100 i podpisywać się. Czytania i pisania nie przewidywano. Większość Polaków przebywająca na terenach włączonych do rzeszy, nawet ta która podpisała listy Volksdeutschy zostaje deportowana do Polski centralnej - Małopolski i Mazowsza. Tam dokonuje się selekcja - ludzi młodych i silnych zabiera się na roboty do Rzeszy, starych i słabych rozstrzeliwuje się. Pewna ilość młodych ludzi zostaje na terenie centralnej Polski, służąc jako materiał rozpłodowy. Słabe dzieci pozbawione opieki rodziców i głodzone małymi racjami żywnościowymi umierały. Przeżywały tylko silne, potrzebne do pracy niewolniczej na roli i w fabrykach Rzeszy. Polscy rolnicy i ich rodziny zostają przeniesieni do wielkich obozów filtracyjnych skąd również większość z nich trafia na roboty, a tylko nieliczna mniejszość powrócą na wieś. W ten oto sposób pozbawieni zaopatrzenia w żywność, partyzanci, wychodzą z lasu, i próbują przedostać się do miasta. Jednak próby te w 90% kończyły się fiaskiem.
Życie dzieci i ludzi starszych pozostawionych na terenie miast polskich byłoby okropne. Pozbawieni wiedzy, kościoła (który jako oparcie społeczeństwa polskiego również został zlikwidowany), głodzeni, dziesiątkowani zarazami, pozostawieni na pastwę niemieckich strażników którzy mieli prawo zabijać bez podania przyczyny. Życie Polaka w tych miastach było mniej warte od życia niemieckiego psa. Po kilku pokoleniach Polacy przestają być już Polakami. Zapominają nawet, że kiedyś nimi byli.
Opowieść ta może mieć dwa zakończenia: I zakończenie, optymistyczne - Po kilkudziesięciu latach Polska zostaje oswobodzona przez któryś z krajów, w których panuje demokracja (możliwe, że przez USA), w wyniku prowadzenia przez to państwo wojny z Niemcami. Polakom zostaje wtedy przywrócone wolne państwo. Państwem tym kieruje inteligencja wywodząca się z polskich emigrantów pozostających przez czas okupacji poza granicami okupowanymi przez Niemców. Po kilku latach dzięki pomocy jednego lub wielu mocarstw, udaje się nam od zera zbudować gospodarkę. Jednak Polacy nigdy nie będą już tymi samymi Polakami. Większość z nich będzie tylko zwierzętami ubranymi w ludzką skórę. Pozbawieni wszystkiego, co ludzkie, obdarci ze szlachetności, inteligencji, zachowań które cechują człowieka. Miną pokolenia nim Polacy, odrodzą się jako naród.
II zakończenie, pesymistyczne - Polacy nie dostają pomocy z nikąd. Ilość i przydatność Polaków jako siły roboczej spadła, więc hitlerowcy postanowili zniszczyć resztki narodu polskiego. Miasta do których sprowadzono również robotników przymusowych i chłopów, zostają otoczone przez żołnierzy i przy użyciu gazu bojowego Polacy znajdujący się w nich zostają eksterminowani. Po tych wydarzeniach na tereny byłych polskich miast i wsi wchodzą grupy, których celem jest odremontowanie budynków, uprzątnięcie trupów, i ogólne przygotowanie terenów na przyjęcie niemieckich osadników i przyłączenie tych terenów do Rzeszy. Po kilku pokoleniach tereny te stają się rdzenną ziemią niemiecką.
Tak według mnie wyglądałaby przyszłość Polski rządzonej przez hitlerowców. Każdego, kto się ze mną nie zgadza, zapraszam do dyskusji na łamach NoName, ale także poprzez wspaniałe urządzenie jakim jest e-mail.
Slavik
e-mail: slavik2@go2.pl


| |