NoName Story - interaktywne opowiadanie sf!

 Teksty poważne    
Poprzedni artykuł Następny artykuł

Pielęgniarką być

Prof. Dr. Hab. Wytykacz Znacząco Niepospolity
Przedstawia:

"Pielęgniarką być, czyli o co Wam, drogie Panie chodzi?"

Doszedłem do wniosku, iż nadeszła najwyższa już pora, aby zmienić temat naszych rozważań. Dyskusję o wyższości ustroju komunistycznego nad kapitalistycznym zastąpiłem więc tematem jakże dziś aktualnym i irytującym - tematem, który w obliczu zbliżającego się apogeum należy w końcu podjąć...

Tak jak się słusznie domyślacie; na tapetę idą dziś Panie (panowie?) Pielęgniarki.

Pielęgniarka - jakież to piękne słowo! Oznaczać ma wszakże ono osobę, która poświęcając się gotowa jest służyć pomocą wszystkim tejże potrzebujących...
Niestety praktyka odsłania nam ciemną stronę definicji nadmienionego słowa, która brzmi: Osoba, która dla własnych celów gotowa jest poświęcić zdrowie, bądź nawet życie pacjenta...

Faktem jest bowiem to, iż Panie Pielęgniarki, które od wielu już miesięcy najprzeróżniejszymi formami starają się zwrócić uwagę na siebie - wcale nie mają ku temu powodu!
"Ależ mają!" - zakrzyknie w tejże chwili jakiś niezorientowany w sytuacji, zbuntowany młodzian - ale to i tak jedynie upewni mnie w przekonaniu, jakobym miał rację. Fakt, iż zarabiają one swoje 800 zł. (to skrajnie minimalna kwota, która tyczy się jedynie grupy ok. 10% Pań Pielęgniarek) nie upoważnia ich bowiem do paraliżowania życia innych obywateli! Większość naszego społeczeństwa może jedynie pomarzyć o TAKICH zarobkach, pomimo czego nie wybiega na ulice, nie blokuje dróg, czy też nie zatrzymuje pociągów!
Zachowanie Pań Pielęgniarek osobiście odbieram, jak zachowanie małych, rozpuszczonych bachorów - tyle tylko, iż owe bachory są do takiego zachowania upoważnione z racji swego wieku i niedostatecznie rozwiniętego intelektu. Dopóki nie zobaczę na własne oczy dokumentu, który podobną przypadłość stwierdzałby u Pań Pielęgniarek - dopóty ich zachowanie będzie dla mej osoby cokolwiek niezrozumiałe.
Kontynuując jednakże poprzedni wątek - kwoty, które te Panie otrzymują - biorąc pod uwagę fakt, iż nie potrzebują one do wykonywania swej pracy żadnego specjalistycznego wykształcenia, a jedynie zaliczenie kilku kursów - okazuje się co najmniej przyzwoitymi.
Mało kto wspomina również o nadużyciach, jakie mają miejsce w ich przypadku: Każdy w końcu wie, że aby być dobrze traktowanym podczas ewentualnego przymusowego pobytu w szpitalu - NALEŻY zapłacić Paniom Pielęgniarkom "małą łapówkę". Doliczywszy do tego wszystkiego pieniądze, jakie Pani Pielęgniarka jest w stanie zarobić podczas dodatkowych dyżurów stwierdzić śmiem jedno - Szanowne Pani Pielęgniarki; czy Wam nie przydałaby się czasem jakaś stricte specjalistyczna pomoc?
Wedle tego, co prezentujecie swą postawą dochodzę do wniosku, iż istotnie tak, i to baaaaaaaaaaaardzo szybko!!!

Jak zwykle czekam na podjęcie rzeczowej dyskusji, droga młodzieży.


Prof. Dr. Hab. Wytykacz Znacząco Niepospolity
e-mail: tupak@inetia.pl

Poprzedni artykuł Następny artykuł



NoName

 


Copyright 1999-2001 Magazyn internetowy NoName
Wszelkie prawa zastrzeżone