| |
| |

Karteczka, czyli mała rzecz, a cieszy...
Motto: Czasami przychodzi taki czas, że trzeba napić się herbaty...
Z czasem zaczęły opuszczać go siły. Nie mógł już robić tego z łatwością. Wkładał w to coraz więcej wysiłku. Zastanawiał się, jak długo jeszcze podoła. Zaczynał wpadać w depresję. Nie ma co się oszukiwać, pomyślał. Wypaliłem się...
W tym samym momencie usłyszał głos z komputera : 'Masz wiadomość.'
Ciekawe, kto mógł do mnie napisać, zastanawiał się. Otworzył swoją skrzynkę. List był bez tematu. Otworzył go. Przeczytał wiadomość: 'Załącznik znajduje się za drzwiami'. Wiadomość krótka i bezsensowna, pomyślał w pierwszej chwili. Jednak tknięty przeczuciem, wstał od komputera, wyszedł z pokoju i otworzył wejściowe drzwi. Rzeczywiście. Za drzwiami stała paczka!
Była dość duża i bardzo ciężka. Z dużym trudem udało się wtaszczyć ją do środka. Teraz dopiero zauważył karteczkę przypiętą do paczki. Przywiązana była srebrnym sznureczkiem.
Oderwał karteczkę i przeczytał wiadomość: 'Nie odrywać karteczki! W przeciwnym razie poczekać do godziny osiemnastej z otwarciem paczki'. Podpisano: 'Życzliwy'.
Spojrzał na zegarek. Była siedemnasta pięćdziesiąt osiem. Poczekam dwie minutki, pomyślał. Poszedł napić się herbaty. Kiedy wrócił, była już osiemnasta dwa.
Ze zdziwieniem zauważył, że przy paczce znajduje się kolejna karteczka z wiadomością. Tym razem nie odrywał jej. Zaczął czytać: 'Nie czytać, bez uprzedniego oderwania karteczki. W przeciwnym razie poczekać do godziny dziewiętnastej'. Podpisano: 'Bardziej Życzliwy'.
Spojrzał na zegarek. Była osiemnasta pięćdziesiąt osiem. Ale ten czas szybko leci, pomyślał. Nagle poczuł, że zachciało mu się herbaty. Poszedł do kuchni.
Kiedy wrócił, paczki nie było. Co jest? Pomyślał. Spojrzał na zegarek była siedemnasta trzydzieści. Nagle usłyszał głos dobiegający z komputera: 'Masz wiadomość.' Otworzył skrzynkę. Znalazł list bez tematu. Otworzył go. Przeczytał treść: 'Załącznik znajduje się za drzwiami. Tym razem nie zepsuj tego.'
Wtaszczył paczkę do pokoju. Była chyba jeszcze bardziej ciężka niż poprzednim razem. Przetarł spocone czoło. Schylił się, by sprawdzić, czy jest jakaś karteczka. Tym razem jednak nie było żadnej karteczki. W tym momencie usłyszał głos z komputera: 'Masz wiadomość'. Sprawdził. Kolejny list bez tematu i nadawcy. Przeczytał wiadomość: 'Zapomniałem dołączyć karteczki. Przepraszam'.
Podszedł do pudła, karteczka była już na swoim miejscu. Chwilę się zastanawiał, w końcu zdecydował, że nie będzie jej zrywał. Przeczytał : 'Brawo, nie zerwałeś karteczki. Możesz ją zerwać i otworzyć pudło'.
Zerwał karteczkę i zaczął dobierać się do przesyłki. Jednak coś go tknęło i spojrzał jeszcze raz na karteczkę. Ku jego zdumieniu, treść się zmieniła: 'Ha ha ha! Nigdy nie ufaj karteczkom. W razie zerwania karteczki poczekaj do dziewiętnastej.'
Spojrzał na zegarek. Była osiemnasta pięćdziesiąt dziewięć. Co mi szkodzi, pomyślał. Nagle zachciało się mu pić. Poszedł do kuchni napić się herbaty. Kiedy wrócił, była dziewiętnasta dwa. Karteczka wisiała na swoim miejscu. Oderwać, czy nie, zastanawiał się. Oderwę, pomyślał.
Teraz zastanawiał się, czy przeczytać co jest napisane na tym przeklętym świstku. Podjął decyzję, że przeczyta, ale ostatni raz posłucha się. Przeczytał: 'Nie chcesz się więcej słuchać karteczki? To odwróć ją i zobacz co pisze z drugiej strony'. Odwrócił karteczkę i przeczytał: 'Ha! A jednak posłuchałeś się...'.
Zdenerwował się i podarł karteczkę na strzępy. Zabrał się do otwierania paczki. Nie było łatwo, była mocno zaklejona. Przyniósł nóż do papieru i zaczął rozcinać paczkę. Po chwili wszystko było gotowe, wystarczyło tylko otworzyć wieko.
Nie wiedzieć czemu, był niesamowicie szczęśliwy z tego faktu. Czuł się podniecony i ożywiony na myśl, że zaraz dowie się, co jest w środku. Otworzył wieko z należytą pieczołowitością.
Ku jego zdziwieniu, w środku było pusto... tylko mała karteczka leżała na dnie. Wyjął ją i przeczytał:
'Mam nadzieję, że miło spędziłeś dzień. Dostarczyłam ci dużo wrażeń. Pamiętaj... Pasja w życiu jest najważniejsza! Wszystko, co w życiu robisz, rób z taką samą pasją, z jaką próbowałeś otworzyć to pudło...'
Podpisano : 'Życzliwa karteczka'.
Koniec.
Jashol
e-mail: jashol@poczta.onet.pl


| |