Teksty piosenek! 1400 tekstów!

 Teksty poważne    
Poprzedni artykuł Następny artykuł

Wybory Prezydencie 2000 - riposta

Amiri

Kurz z pola bitwy o fotel prezydenta RP zdążył już dawno opaść, jednak wciąż dają się słyszeć głosy i tych zadowolonych i tych niezadowolonych z wyniku. Bardzo chętnie zapoznaję się z tymi głosami, zwłaszcza, że mój faworyt nie miał nawet cienia szans na zwycięstwo i rzadko kto występuje w jego obronie lub potępia go. Lubię jednak, gdy wypowiedzi stronników poparte są mocnymi argumentami.
Niestety tych widocznie zabrakło autorowi tekstu pt. "Wybory Prezydenckie 2000 - Kontra", KlineRowi.

Nie mogę nie zacząć od małego komentarza co do poziomu dyskusji: drogi KlineRze, nazywanie adwersarza "inteligentem", a jego wypowiedzi debilizmami nie świadczy o Tobie najlepiej.
Ale do rzeczy.

Twierdzisz, że film z A. Kwaśniewskim i M. Siwcem był ocenzurowany.
A czego Ty się spodziewałeś po klipie reklamowym, jakim niewątpliwie był program przedwyborczy?
To chyba normalne, że sztab M. Krzaklewskiego nie miał na celu promowania swojego przeciwnika!
Dręczy mnie tylko pytanie, dlaczego publiczna telewizja nie pokazała pełnego, nieocenzurowanego filmu (to samo tyczy się sprawy "golenia"). Czyżby nawet bez odpowiedniego montażu materiał miał jednoznaczny wydźwięk?

Piszesz, że A. Kwaśniewski jest jak aktorka grająca w filmie księżną Dianę.
Zauważ jednak, że film o księżnej raczej byłby konsultowany z rodziną królewską - nie wiem, czy A.K. konsultował swój posunięcie z Papieżem, ale wydaje mi się że nie.
Zapytam trochę inaczej - w jakim filmie grał pan Prezydent?
Czy może jest jakaś komedia z nim w roli głównej - może znasz tytuł, bo w mojej wypożyczalni nie mają.
A może on cały czas gra dla nas film, a ten incydent w Kaliszu to było poza planem?

Odpowiadam na Twoje pytanie "kim takim jest Karol Wojtyła, że nie można sobie z niego robić jaj": Karol Wojtyła jest głową organizacji, do której przynależność deklaruje 95% wyborców.
W normalnym kraju to powinno wystarczyć kandydatowi na prezydenta, by powstrzymywał się od gestów, które mogą być postrzegane jako naśmiewanie się z ww..

Jeśli zaś chodzi o pijaństwo - pokaż mi prezydenta normalnego kraju (do takiego miana Polska zdaje się aspirować), który "może sobie wypić".
Czy wyobrażasz sobie, co by się działo gdyby choć cień takiego podejrzenia padł na prezydenta USA lub kanclerza Niemiec?

Podsumowując: Twoje argumenty są słabe i mimo że nie darzę specjalną sympatią AWS i M. Krzaklewskiego nie miałem specjalnych problemów z ich obaleniem.


Amiri
e-mail: amiri@idea.net.pl
http://www.beep.prv.pl

Poprzedni artykuł Następny artykuł



NoName on-line - archiwalne numery, nasze magazyny i serwisy...

 


Copyright 1999-2001 Magazyn internetowy NoName
Wszelkie prawa zastrzeżone