|
| |

Poezja klasyczna
JULIAN TUWIM
KARTKA Z DZIEJÓW LUDZKOŚCI
Spotkali się w święto o piątej przed kinem Miejscowa idiotka z tutejszym kretynem.
Tutejsza idiotko! - rzekł kretyn miejscowy - Czy pragniesz pójść ze mną na film przebojowy?
Miejscowa kretynka odrzekła: - Z ochotą, Albowiem cię kocham, tutejszy idioto.
Więc kretyn miejscowy uśmiechnął się słodko I poszedł do kina z tutejszą idiotką.
Na miłym macaniu spłynęła godzinka I była szczęśliwa miejscowa kretynka.
Aż wreszcie szepnęła: - Kretynie tutejszy! Ten film, mam wrażenie, jest coraz nudniejszy.
Więc poszli na sznycel, na melbę, na winko, Miejscowy idiota z tutejszą kretynką.
Następnie się zwarli w uścisku zmysłowym Tutejsza idiotka z kretynem miejscowym.
W ten sposób dorobią się córki lub syna: Idioty, idiotki, kretynki, kretyna.
By znowu się mogli spotykać przed kinem Tutejsza idiotka z miejscowym kretynem.
TADEUSZ RÓŻEWICZ
ŚCIANA
Odwróciła twarz do ściany
przecież mnie kocha dlaczego odwróciła się ode mnie
więc takim ruchem głowy można odwrócić się od świata na którym ćwierkają wróble i młodzi ludzie chodzą w krzyczących krawatach
Ona jest teraz sama w obliczu martwej ściany i tak już zostanie
zostanie pod ścianą ogromniejącą skręcona i mała z zaciśniętą pięścią
a ja siedzę z kamiennymi nogami i nie porywam jej z tego miejsca nie unoszę lżejszej niż westchnienie. Z tomu: Czerwona rękawiczka (1947-48)
STANISŁAW MŁODOŻENIEC
RADIOROMANS
o jakże - jak?!! - o - Holi - ho - - - - - - - - - o - mia "lumba"- - wyrzekłaś mi dalekie "tak" i znikłaś w chińskich klombach - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - pijany dzień radości dolał - - - - - - - o - uchyl ust spod parasola - - malutkie serce w usta połóż - - - - - - o - jakże - jak? - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - tik - tak - - tik - tak
nie mamy nic - możemy tracić - jak motyl z kwiatu wołasz i głośno płaczesz przy herbacie
- To ciszej płacz - - nadchodzi żona - - jak radiofala przeczulona - - - - - - - - - to ciszej płacz! - - o Holi - ho - - - - - o jakże - jak?!! - - - - - - - - - - - - -
CHARLES BAUDEALIRE
ODWRACALNOŚĆ
Aniele pełen chwały, czy możesz znać ten lęk, Winę, wstyd, płacz, umieranie, Niejasny koszmar tych okrutnych nocy Które ściskają serce tak jak mnie się papier? Aniele pełen chwały, czy możesz znać ten lęk?
Aniele pełen dobra, czy wiesz czym jest nienawiść, Pięść wbita w ciemność albo łzy goryczy, Gdy zemsta gra swoje wezwanie z piekła I naszym władcą staje się możliwość siły? Aniele pełen dobra, czy wiesz czym jest nienawiść?
Aniele pełen zdrowia, czy wiesz co to być chorym, I wzdłuż wysokich murów bladego hospicjum Wlec się, jak wygnańcy, ciągnąc stopy, Szukając ustami szybko znikającego słońca, Aniele pełen zdrowia, czy wiesz co to być chorym?
Aniele pełen piękna, czy już poznałeś starość, Strach starzenia się i nieznośny zamęt Czytania tajemnic skrytego poświęcenia W oczach, z których moje się nie wycofały? Aniele pełen piękna, czy już poznałeś starość?
Aniele pełen szczęścia, światła i radości, Umierający Dawid będzie prosił o zdrowie Płynące z twojej pełnej cudów obecności; Ja o nic nie proszę, aniele, oprócz twoich modlitw, Aniele pełen szczęścia, światła i radości. tłum. Maciej Niemiec Zeszyty Literackie nr 71 (2000, nr 3)
STANISŁAW GROCHOWIAK
ŚWIĘTY SZYMON SŁUPNIK
Powołał go Pan Na słup. Na słupie miał dom I grób
A ludzie chłopaka na szafot przywiedli, Unieśli mu głowę w muskularnej pętli. Powołał go Pan na stryk.
Powołał go Pan, By trwał. By śpiewał mu pieśń i piał.
A ludzie dziewczynę wśród przekleństw gwałcili I włosy jej ścięli, i ręce spalili. Powołał ją Pan na gnój.
Powołał go Pan Na słup. Na słupie miał dom i grób.
A ludzie mych wierszy słuchając powstają I wilki wychodzą żerującą zgrają... Powołał mnie Pan Na bunt.
Z tomu Ballada rycerska, 1956
Wybór: Kano
e-mail: kano88@poland.com


| |