Teksty piosenek! 1400 tekstów!

 Teksty poważne    
Poprzedni artykuł Następny artykuł

Ząb za ząb, oko za włos...?

Zane

      Po przeczytaniu arta Smutnego stałem się dosyć nerwowy. Tak dziwnych poglądów nie czytałem już dawno. Postanowiłem więc wyrazić swój punkt widzenia. Nie tak kontrowersyjny... mam nadzieję. Ale zacznijmy od początku...

      Chyba każdy zna sentencję "Oko za oko, ząb za ząb"... I co z niej wynika? To, że kary powinny być adekwatne do czynów oskarżonego. Oczywiście w dzisiejszych czasach wszystko wygląda "nieco" inaczej, ale chyba wiecie do czego zmierzam. Smutny twierdzi, iż gwałciciele i dealerzy i mają być zabijani. Rozumiem podniesienie wyroków dla takich osobników, lecz by od razu ich uśmiercać?! Zajmę się teraz osobno każdym, z wyżej wymienionych przestępstw( łącznie z morderstwem), gdyż w najmniejszym wypadku nie należy ich łączyć- są całkowicie różne( co chyba widać gołym okiem). Mimo mojej nieznajomości prawa( wyobraźcie sobie, że nie jestem prawnikiem) potrafię wysunąć kilka wniosków. Mam nadzieję, że słusznych.

      1. Gwałt- Smutny twierdzi, iż gwałciciel nie ponosi żadnego ryzyka; w więzieniu przesiedzi parę latek, wyjdzie na wolność i będzie znów hulał, więc najlepiej go uśmiercić. Kilka zdań później już nie uważa, iż więzienie to taka swawola, gdyż bardzo źle traktują tam zboczeńców żerujących na słabych kobietach. No wiec drogi Kolego zdecyduj się wreszcie, mają się dobrze czy też nie? Twoje rozumowanie troszeczkę tutaj kuleje.

A jak ja widzę sprawę gwałtu. Czyn to haniebny, a człek go się dopuszczający zgnić w lochach powinien( ale wystylizowałem to zdanie na "Krzyżaków" :)). Oczywiście jestem za zwiększeniem kar dla gwałcicieli. Współczuję ofiarom; przypuszczam, że muszą przeżywać naprawdę wielkie dramaty i załamania psychiczne, jednak po pewnym czasie wrócą do normy, znów będą normalnie żyły. I za coś takiego na krzesło elektryczne? Teraz powiecie: ale przecież wyjdzie za kilka lat i znowu zacznie... I dlatego kary powinny być zaostrzone. Po 40 latach więzienia, 30 letni mężczyzna raczej nie będzie miał ani siły ani chęci do uprawiana "zakazanej miłości". Ale dlaczego od razu zabijać? Wtedy okazalibyśmy się jeszcze gorszymi potworami od gwałciciela. On na pewno też ma rodzinę- matkę, ojca, może nawet żonę- którzy go kochają. I nagle ma stracić wszystko za czyn, może i okropny, ale na pewno nie zasługujący na najgorszą karę. Zdecydowanie NIE.

      2. Rozprowadzanie narkotyków. Ach ci dealerzy!- sprzedają prochy... i co z tego? Wg mnie to osobisty wybór każdego człowieka czy zacznie brać. Musi zmierzyć się ze słabą stroną siebie i zadecydować. A nawet jeśli zacznie, tutaj powołuje się na inny art zamieszczony w nn12, autorstwa Zigiego: jeszcze nikt nie zginął od marihuany, czy od haszyszu. Oczywiście ci, którzy posunęli się dalej, mogli stracić życie, ale popatrzcie na np. alkohol... i co? Nie powiecie mi, że nie słyszeliście o zgonie nim spowodowanym. Idąc tokiem myślenia Smutnego trzeba by wystrzelać wszystkich sprzedawców wódki. Mój wyrok: skazywanie ich nic nie da( nawet na śmierć), gdyż to tylko małe płotki w bardzo wielkim mafijnym stawie.

      3. No i wreszcie morderstwo. Po pierwsze, nie rozumiem o co Smutnemu chodziło twierdząc, że mordercy nie powinni być skazywani na śmierć, gdyż "Człowiek, który decyduje się zabić drugiego człowieka jest już na starcie przegrany. Przecież musi on wziąć pod uwagę ryzyko, że coś nie wyjdzie, że ofiara zacznie się bronić lub też, że po prostu sam zginie." I co z tego! Przecież za zabójstwo pierwszego stopnia karze się dopiero po dokonanym czynie! Smutny nie rozróżnia chyba usiłowania morderstwa i samego zabójstwa. W każdym razie to drugie to rzecz straszna i nieporównywalna choćby z gwałtem tak potępianym przez niego. Z tym chyba większość normalnych ludzi się zgodzi. Więc co z takim zabójcą zrobić. To już całkiem inny, bardzo trudny problem. Właściwie to nigdy nie byłem zwolennikiem kary śmierci, chociaż dla seryjnego mordercy dzieci nie poczułbym litości i skazał na komorę gazową. Co do pojedynczego morderstwa, wydaje mi się, że dożywocie bez możliwości zwolnienia warunkowego byłoby dobrym rozwiązaniem, a nie jak twierdzi Smutny wypuszczenie zabójcy na wolność.

      A teraz coś dla Smutnego- człowieku! zastanów się trochę nad tym co mówisz! Nie skazuj wszystkich ludzi na śmierć. Może wkrótce wyda Ci się, że trzeba zabić twórców "Toma & Jerrego", ponieważ ta kreskówka szerzy nienawiść i przez nią małe dzieci zaczynają mordować kolegów. A najlepiej zabić lekarzy, bo oni też co jakiś czas wprowadzają pacjenta w stan śmierci.

      Z drugiej strony... każdy może mieć swoje zdanie. Ja się z twoim w każdym razie nie zgadzam.

      Przemówiłem.

To napisał naZe znany jako Zane.


Zane
e-mail: zane@poczta.onet.pl

Poprzedni artykuł Następny artykuł



NoName on-line - archiwalne numery, nasze magazyny i serwisy...

 


Copyright 1999-2001 Magazyn internetowy NoName
Wszelkie prawa zastrzeżone