|
| |

Komercha
BetKa
O czym będzie w tym artykule - chyba nietrudno się domyślić... Nie mogę powiedzieć, że będzie "tylko o komercji" bo dziś praktycznie wszystko jest nią przesiąknięte...
Naprawdę przykro mi się robi jak patrzę na ludzi, którzy jej rozwój wspomagają... Dla nich stała się ona już prawie niewidoczna ... Słuchają plastiku [nie ma co nad tym dumać każdy wie o co fruwa], jedzą plastik [niech mi ktoś powie że te żarcie z McDonald'sa jest takie zajebiste jak mówią ...Tak, rzeczywiście, robi się smaczne jak dasz za nie 30 zetuf, tym bardziej musi się robić dobre, bo qmple patrzą za oknem, a to przecież żarcie z McDonald'sa !!! Musi być zajebiste i już!!!], oglądają plastik (no comments), nawet go czytają ...
Ale ludziom którzy nałogowo cieszą się powyższym po prostu nie przetłumaczy, a tu szczególnie chodzi mi o muzę ...
Popatrzmy filozoficznie na taki szajs jakim jest np. Birtnej... Koleżanka (albo w szczególnie groźnych przypadkach Koleś) słucha tekstu, a tam o ptaszkach (tych na drzewie ofkoz:) ) pszczółkach, szkolnej (nie daj Boże nieodwzajemnionej!!) miłości ...No i dla niej (niego) jest git ...Do tego niezbyt fachowe brzmienie dwóch sampli na przemian (jak na razie wyżej wymieniona Britnej nie wydała ani jednego szita różniącego się od poprzednich)... No i wpada na "dyskotekę" i se tańcuje ...A że stworzenie to nie za bystre to jej powyższe nie przeszkadza (a nawet w skrajnym upośledzeniu PODOBA!)... Już nawet nie będę pisał o innych objawach komerchy...
Ale po to są ludzie - żeby na nich ZARABIAĆ ...
A że co niektórzy nie mają pojęcia o muzie i da się im taki szit wcisnąć to akurat "spece" od tego "przemysłu" zajęli się robieniem boysbanduf.. Co z tego że wyglądają jak banda "kochających inaczej", co z tego że ich teksty nie różnią się od ambicji neandertalczyka, co z tego że muza jest tępa i prosta - PRZECIEŻ I TAK LUDZIE TO KUPIĄ ........
Ale usiądzie taki plastik przed TV i patrzy: disco polo!
I się drze ! - jezoo jaki szit, wyłączcie mi to ...
A potem idą do pokoju i Britnej na całą (jak oni to określają) PARĘ !!
A przecież to tylko nieporadność naszych producentów ...
Nie potrafią zrobić czegoś co się na większą skalę sprzeda ...Amerykańce zawsze wiedzieli (i wiedzą) jak co komu sprzedać ...Akurat taka denna muza -się okazuje- da się sprzedać wszystkim ...
Dobrze że na tym globie są jeszcze ludzie którzy potrafią rozpoznać smrodek plastiku ...
Jeżeli w tym arcie obraziłem jakiegoś plastika to przepraszam ale zrobiłem to celowo i możesz do mnie napisać pod mejla (poniżej) jak masz coś na swoją obronę ...Ale i tak Ci zdrufka życzę jak masz ...Ze mną się długo nie pokłócisz. To tyle i mam nadzieję że chociaż ten tekst ktoś przeczyta i się zastanowi ...
Ludzie !!! Apelujmy :
"Wake the fuck up !" (Jonathan Davies, KoRn-"Issues")
BetKa
e-mail: betka@frugo.pl odważni (plastick) i normalni niech piszą!!!


| |