|
| |

Przebaczenie - dar czy przekleństwo ?
nORBIS
Gdyby ktoś zapytał się mnie jaka jest różnica pomiędzy człowiekiem a zwierzęciem, odpowiedziałbym bez wahania, że jest to prawo do błędu. Zwierzę nie może się pomylić, każdy błąd przypłaca życiem, zupełnie jak saper. To jest dobre rozwiązanie, gdyż martwe stworzenie się nie rozmnaża, nie będzie wiec miało wadliwego potomstwa, które popełni ten sam błąd. Ten stan rzeczy jest naturalny, dzięki temu ewolucja posuwa się naprzód, świat zwierząt dążąc tym torem dojdzie prędzej czy później do perfekcji. A jak jest u człowieka? No właśnie, jak jest z nami, cóż człowiek stojąc niejako wyżej od innych żywych istot dostał nowe prawo, prawo do błędu. I to jest właśnie przekleństwo, które podświadomie, lecz nieuchronnie prowadzi ludzkość do zagłady. Jest to proces wprost odwrotny do ewolucji, niezorientowanym już śpieszę z wyjaśnieniami. Otóż, gdy człowiek popełni błąd, co go za to czeka? I tu właśnie zaczyna się problem, bo zależy to od tego, co zrobił i czy uświadomił sobie że dokonał złego wyboru. W każdym bądź razie nawet jeśli spotka go jakaś kara, to znając sprawiedliwość tego świata ( a raczej jej brak ) nie będzie zbyt wysoka i pewnie niczego go nie nauczy. Coś jeszcze? Oczywiście, zawsze znajdzie się ktoś kto z lepszego lub gorszego powodu będzie w stanie przebaczyć. Będzie wszędzie widział usprawiedliwienie, w kościele, wśród rodziny, przyjaciół, utwierdzi go to tylko w niewinności. To miedzy innymi dlatego nie jestem katolikiem, dlaczego morderca który zabijał niewinnych bez mrugnięcia okiem, ma po spowiedzi być równym z nami? Przypatruje się temu z boku i umieram z trwogi. Ludzie otwórzcie oczy, ile osób popełniło przed nami te same błędy, weźmy na przykład wojny, przecież każdy wie czym się to kończy, po co wiec to zaczynać? Po co powtarzać historie, czy życie nie jest w stanie niczego nas nauczyć? No, ale jest tez druga strona medalu, człowiek jest istotą omylną, nie da się całkowicie uniknąć popełniania błędów. Czy powinniśmy zostać wtedy sami i cierpieć za swoje grzechy bez cienia współczucia ze strony innych? Tak powinno być, jednak... ja nie chciałbym żyć w takim świecie. Ludzie nie mieliby szansy na poprawę, szerzyłaby się nienawiść, wojny, słowem znieczulica tak charakterystyczna dla naszych czasów. Strach się bać, może lepiej niech wszystko zostanie po staremu, a skoro prowadzi to zagłady to trudno, widać taki już jest nam przypisany los...
nORBIS
e-mail: norbis1@kki.net.pl


| |