|

Samotność (Sen VII)
Nadeszła noc, a z nią samotność. Stare melodie wydobywają się z głośników mojego radia. Przeżyłem miłość, zaznałem szczęścia, teraz nastała samotność. Pozostałem sam. Sam w świecie którego nie rozumiem. Gdy byłem z tą jedyną wszystko wydawało się proste... Wszystko było do zdobycia... Świat czekał aby sięgnąć po jego najskrytsze tajemnice... Teraz kiedy pozostałem sam na polu bitwy znanej jako miłość, świat zamknął się przede mną... Ta jedyna odwróciła swe oblicze ode mnie i tym samym zabrała klucz... klucz do szczęścia. Samotność sprowadza mnie na tragiczną drogę. Sens życia został pogrzebany wraz z wielkim uczuciem. Każda chwila istnienia przepełniona została bólem, bólem egzystencji samotnika. Pokuj ogarnięty jest ciemnością. Ja siedzę na kanapie, na tej samej na której siedzieliśmy razem oboje, i rozglądam się w ciemności. Żar z palonego papierosa ląduje na podłodze, na tej samej po której stąpałaś kiedy przychodziłaś do mnie, i gaśnie. Rytmiczne dźwięki ustają. Melodia cichnie. Włączam płytę, tą którą dostałem od ciebie. Wspominam wspólnie spędzone chwilę. Chwilę przepełnione szczęściem i rozkoszą. Spoglądam za okno. Rozgwieżdżone niebo... uśpione miast... cisza i spokój przypominają mi nasze nocne spacery. Idealizuje sobie te chwile spędzone razem. Idealizuje sobie obraz ciebie. Ale to chyba tak jest... zawsze...
Świeże powietrze dostaje się do mych płuc. Noc jest wyjątkowo ciepła jak na zimny i ponury listopad. Moje kroki stawiane na betonowym chodniku odbijają się pustym, głośnym echem. Dookoła mnie panuje absolutna cisza. Jestem jedynym cieniem na pomarańczowych od świateł lamp chodnikach. Powoli idę ku przeznaczeniu. Kolorowe witryny sklepowe, reklamy i stacje benzynowe rozświetlają drogę przede mną. Zapalam papierosa i z chwilą wypuszczenia dymu z ust przypominam sobie ciebie... Stoisz obok mnie. Ja powoli patrzę na gasnącą na chodniku zapałkę, potem na ciebie. Odwzajemniam twój uśmiech. Łapię cię za rękę i idziemy dalej... do przodu, przed siebie, gdzie zaprowadzą nas nasze myśli i uczucia... Zatrzymuje myśli. Rozglądam się... Jestem sam. Nie ma ciebie w pobliżu. Znów dałem złapać się w pułapkę mojej własnej fantazji. Znów złudne obrazy wzięły górę nad rzeczywistością. Rzucam jeszcze palącą się zapałkę. Ta uderza o chodnik i gaśnie. Mała smużka dymu unosi się dookoła zwęglonego drewna. Podnoszę wzrok... Naprzeciw mnie na nasypie kolejowym powoli przemija ciąg świateł. Pusta podmiejska kolejka odjeżdża... Z tunelu wychodzi młoda para. Trzymają się za ręce. Tak ja zawsze robiliśmy to my. Kolejny ciąg obrazów przysłania mi rzeczywistość... Rozświetlony blaskiem neonów klub... My trzymający się za ręce. Żegnamy się z przyjaciółmi idącymi w przeciwną stronę. Zabawa jeszcze trwa, choć już powoli przygasa. My mamy dość jak na ten wieczór. Troszeczkę wstawieni powolnym krokiem idziemy w kierunku tunelu. Noc jest chłodna. Trzymam cię blisko siebie. Wbiegamy po schodach i wsiadamy do odjeżdżającej już kolejki. Zmęczeni nie mamy prawie sił by wysiąść na "naszej" stacji. Przezwyciężamy jednak zmęczenie jakim jesteśmy ogarnięci. Powolnym krokiem schodzimy w ciemny nieoświetlony tunel, dalej po schodach i na ulicę. Cały czas trzymam cię w objęciach byś nie zmarzła. Eleganccy, zakochani, szczęśliwi. Obraz powoli się rozmywa. Widzę młodą parę mijającą mnie. Zatrzymuje się i oglądam za siebie. Widzę nas...
Wkraczam w ciemny wilgotny tunel. Wychodzę na peron. Widzę moją ulicę. Widzę parę kochanków przechodzącą przez skrzyżowanie i niknącą gdzieś za zakrętem. Znowu zostaje sam. Zeskakuje z betonowych stopni i idę przed siebie. Teraz, kiedy pozostałem sam ze swoimi myślami nie potrafię sobie z nimi poradzić. Ciemne scenariusze przeplatają się z obrazami szczęścia z przeszłości. Codziennie myślę o tej jedynej i codziennie kończę zastanawiając się nad sensem jej szukania. Rytmiczne chrupanie kamieni pod moimi butami przerywa głośny dźwięk... Punk światła staje się coraz większy i zbliża się w moim kierunku, ale to nie szkodzi...
Jason Manson
<Listopad 2000>
e-mail: jasonmanson@poczta.onet.pl
www.republika.pl/jasonmanson/

Copyright (c) 1999 - 2000 NoName |
|