|

Dowcipy HasZAka
Dziś humorzasto...hASzAk opowiada dowCipY...Może, a raczej na pewno słyszeliście kilka z nich, ale chyba warto przypomnieć stare dobre czasy? Poza tym niektóre z nich wydadzą się niektórym z was nie zrozumiałe ,ale i tak nie będzie żadnego tłumaczenia.. oddajcie się lektórze.. HasZAk..
---------------- O KopcIUszKU..
Był sobie raz Kopciuszek który miął okres i bardzo chciał iść na bal. Zjawiła się wróżka i dala jej karoce, suknie i tampona. Ale zaznaczyła ze o godz.12.00 musi zrzucić karetę ze skały ściągnąć ciuchy i wyciągnąć tampona. Musi zdążyć przed dwunastym uderzeniem zegara. Kopciuszek poszedł na bal, tańczył z księciem itp. Przyszła godzina 12.00. Zegar zaczyna bić:
1,2 kopciuszek biegnie....
3,4,5 zrzuca karetę ze skarpy.....
6,7,8 zciaga ciuchy
9 zaczyna wyciągać tampon........
zegar bije ostatni raz i.... tampon zamienia się w dynie:))
---------- O PalENIU w ToalEcie
Siedzi Jasiu w toalecie i pali jointa(nie wiem co w nim było..).Gdy bierze chmurę to zapala światło, gdy wypuszcza gasi światło. Tak siedzi i pali. Włącza wyłącza...po chwili matka z drugiego pokoju zaniepokojonym głosem: -Jasiu co ty tam robisz?? -....yyyy myję zęby mamusiu... -Chyba mnie kłamiesz Jasiu....3 dni??!!
---------- JezUs UzDrowiCiel..
Idzie Jezus przez Jerozolimę i widzi płaczące dziecko.. co ci się stało dziecko?? Nóżka mi odpadła. Jezus wziął błotko posmarował, nóżka wyrosła! Idzie dalej patrzy siedzi dziecko i płacze...co ci się stało?? - pyta Jezus. -Nie mam rączki.. Jezus wziął błotko, napluł i posmarował.. rączka wyrosła! Idzie dalej. Patrzy dziecko siedzi i płacze...dziecko co ci jest, dlaczego tak płaczesz?? -Bo mówią na mnie HaSZak...(a co miałem napisać Tomik??) Jezus wziął...usiadł i sam zaczął płakać!!
--------------- O tomiKU , kReJu i Ich ZabAWACh..
Tomik(nn) do Kreja(nn): -Hej Krej bawimy się w chowanego?? -dobra. -No to ty wchodź do szafy a ja cię będę szukał.. -dobra... Tomik szuka Kreja.. godzina...dwie, trzy...tydzień...miesiąc...rok...w końcu wqrwiony mówi... -Hej Krej.. wyłaź z tej szafy bo cię nie mogę znaleźć....
(wszelkie podobieństwo i zbieżność xyw jest nie przypadkowa.xywy użyte bez zgody właścicieli!)
-------------- O Ż ó Ł w i A CH i ArbuZIe..
Idą trzy żółwie przez pustynie z jednym arbuzem. -Może zjemy tego arbuza?? -ale nie mamy noża żeby go pokroić. -to my poczekamy a ty idź do wioski po nóż. -dobra ale nie zaczynajcie beze mnie. Poszedł.. nie ma go tydzień, dwa,trzy,miesiąc,rok,... w końcu jeden żółw mówi do drugiego: Nie ma go tak długo, może zjemy tego arbuza bez niego??? gdy nagle z za pagórka wychyla się trzeci żółw i mówi: Bo nie pójdę!
---------------- O S m o k U ...
Królestwo nawiedzał smok. Król Karol (kupił królowej Karolinie korale koloru kolorowego ..ale to jest tylko w nawiasie..) ogłosił, że ten kto pokona smoka To otrzyma rękę pięknej córki i pół królestwa. Jedzie pierwszy rycerz. Jedzie i patrzy mrowisko.. rozwalił mrowisko i pojechał Dalej.. jedzie...patrzy ul...rozwalił ul i pojechał dalej...jedzie...patrzy.. Bobrowisko...rozwalił bobrowisko...i pojechał dalej.. jedzie.. dojechał do Smoczej jamy i krzyczy: smoku wyłaź przyszedłem cię zabić.. smok wyszedł i go Spalił.. Idzie drugi rycerz...jedzie...patrzy rozwalone mrowisko...rozwalił je jeszcze Bardziej tak że już w ogóle ..no koniec.. jedzie dalej.. patrzy rozwalony ul.. Dobił do końca ten ul.. jedzie dalej patrzy rozwalone bobrowisko rozwalił do końca...podchodzi do smoczej jamy i krzyczy smoku wyłaź bo chce cię zabić.. Smok wyszedł i go spalił.. Idzie trzeci rycerz...złota zbroja, największy i najlepszy miecz, wielki Szybki rumak, no nie do zajebania ...koleś już wygrał... Idzie patrzy rozwalone mrowisko...poskładał do kupy te mrowisko...wtedy Wybiegły mrówki i powiedziały jak będziesz potrzebował naszej pomocy to Zagwiżdż jeden raz.-dobra dzięki.. Idzie dalej.. patrzy rozwalony ul.. naprawił ul.. wyleciały pszczoły i mówią.. Jak będziesz potrzebować naszej pomocy to zagwiżdż dwa razy.. Idzie dalej patrzy rozwalony dom bobrów.. naprawił to bobrowisko... Bobry powiedziały jak będziesz potrzebował naszej pomocy to zagwiżdż trzy razy. Rycerz w złotej zbroi, na najlepszym rumaku, z najlepszym mieczem podjechał do Jamy smoka i mówi...Smoku wyjdź bo chcę cię zabić....smok wyszedł I go spalił....
(hehe ...jest jeszcze kilka innych wersji tego kawału.. jak ktoś chce to niech piszę, a w następnym numerze się ukażą..)
--------------------------------- Jeżeli ktoś uważa że texty są nędzne ,to...?? mhhm... to niech napiszę...może coś wytłumaczę?? I pomogę zrozumieć sens, prawdę zawartą w tych poetyckich textach...
HasZAk/EtM CreF..
e-mail: urbi@poczta.onet.pl
e-mail: haszak@inbox.pl

Copyright (c) 1999 - 2000 NoName |
|