|

Ludzka egzystencja
Noc ciemna, światła już dawno pogasły Wszystko dookoła ogarnął sen Nawet mnie, gdy zaglądałem między gwiazdy Łoże zaprosiło na spoczynek...
Wtem nagle rozlega się hałas Świat się gwałtownie przebudza Nad głowami świstają kule Wokół słychać wybuchy granatów Wystrzały armatnie przeszywają niebo niczym miecz Podbipięty Za murem czai się zdradziecki ksiądz Soplica
Czas wstać! Czas unieść głowę do góry! To wojna! To walka o wolność! o życie! To walka o ludzką egzystencję!
Mijają minuty, godziny i dni Tygodnie miesiące oraz lata Nie mija jednak życie ludzkiego świata Tam toczy się walka o życie Pieniądze, kobiety - nie o brata! Nikt już nie pamięta czy jest przebaczenie Czym miłość, czym trwoga Liczy się tylko jedno Walka o ludzką egzystencję!
Alex
e-mail: karolkurz@priv4.onet.pl

Copyright (c) 1999 - 2000 NoName |
|