|

cRPG-geneza
Skrót cRPG oznacza komputerową grę fabularną. Ten gatunek gier komputerowych jest jednym z najstarszych, jakie kiedykolwiek powstały. Pierwsze protoplasty cRPGów wyglądały dosyć archaicznie- były to po prostu tekstówki, z najczęściej dwoma lub trzema możliwościami ruchu. Kto pamięta papierowe paragrafówki, ten wie o co chodzi:) Później zaczęły pojawiać się cRPGi w których, dzieki rozbudowanej składni poleceń, miało się większy wpływ na bohatera i jego poczynania. Cóż, w takich grach pojawiały się pewne problemy, bo wystarczyło "zjeść" lub poprzestawiać choć jedną literkę i już możemy po raz któryśtam wpisywać dalej tę sam tekst. Hmm, przynajmniej można było nauczyć się szybko pisać na komputerze...i ćwiczyć opanowanie:)Najciekawsze jest to, że takie gry jeszcze istnieją- ba, nawet mają niezwykle powodzenie wśród graczy... Wystarczy wspomnieć LP-MUDA "Arkadię", czy jednego z najlepszych MUDów na świecie czyli "Genesis". Jednak na temat MUDów (może:)) wypowiem się kiedy indziej.
No dobrze, już wiemy skąd wzięły się cRPGi, no to może powiemy sobie skąd wzięły się papierowe RPG. Otóż w sławetnych latach '70 dwóch zapaleńców w USA we własnym garażu stworzyło dziwny twór, nie mający precedensu. Dzieło to przypominało jakby opis innego świata pełnego bajecznych stworów, smoków, ogrów, rycerzy i (oczywiście:) pięknych niewiast. A nazwali swoje dzieło Dangeons & Dragons (D&D). Pomysł chwycił i panowie stali się bogaci. Jednocześnie powstała niezliczona ilość klonów D&D, które różniły się niektórymi zasadami, potworami, czy światami, a niekiedy tylko nazwą...Od tamtych czasów zaczął się bum na papierowe RPGi- powstawały zupełnie nowe systemy, światy podłączane do znanych systemów (np. Forgotten Realms, czy Planescape), czy rozszerzenia i przygody. Jakiś czas potem RPGi wkroczyły na komputery. Nie miały dużej siły przebicia (bo jedynym środkiem przekazu był czysty tekst), ale i tak zyskały duże grono zwolenników. Popularność RPGów wzrastała i malała w czasie 20 lat, jednak obecnie widzimy powrót do cRPG. Cały ten nowy bum na cRPGi nakręciła praktycznie jedna grópa developerska: Black Isle. To oni stworzyli genialne Fallout 1, a zaraz potem Fallout 2. Potem powstało Baldur's Gate- zdecydowanie najlepsza przedstawicielka światów heroic fantasy na komputery. Black Isle nie próżnowała- Interplay (jej wydawca) niedługo potem wydała dodatek do BG- "Tales of the Sword Coast", potem " Planescape:Torment" i ostatnio "Icewind Dale". W zaledwie 3 lat Black Isle stała się jedną z najjaśniej świecących gwiazd komputerowych developerów. W miedzy czasie pojawiło się jeszcze pare niezłych gier (np. "Return to Krondor"), ale nic nie mogło przyćmić geniuszu "Czarnej Wyspy"
Niesamowity postęp komputerowy (a w szczególności pojawienie się coraz szybszych procesorów) spowodowało, że idea ukazania bajecznie kolorowych światów RPG stała się możliwa. Już nie było problemów z przedstawieniem Wieży Durlaga, czy Wybrzeża Mieczy. Akurat w przypadku tych dwóch miejsc, sprawą zajął się Infinity Engine (sztandarowy produkt Black Isle, na którym oparła większość swoich gier) Gry wyglądały coraz lepiej i lepiej, a nawet czasami zahaczały o 3D (Return to Krondor), natomiast Wrota Baldura były ukazaniem całej tej drogi jaką musiały przejść cRPGi, od początku swojego istnienia, żeby choć trochę zrównały się z tradycyjnymi, papierowymi RPG.
ishmael
e-mail: maginzet@poczta.onet.pl

Copyright (c) 1999 - 2000 NoName |
|