Twój ulubiony magazyn on-line

To nie muzyka różni ludzi

Przeczytałem właśnie (nie wiem czemu tak późno ;) tekst anzelmo66 z 6 numeru NoName pod tytułem 'Czy muzyka różni ludzi?'. Postanowiłem sam też zastanowić się nad tym tematem. Ludzie nienawidzą z wielu powodów. Bo on to jest bogaty, bo on to jest miastowym, bo on to jest wieśniakiem, bo on to jeździ garbusem, bo on jest czarny; szary czy niebieski. Jednak najgorsze jest to że coraz częściej zdarza się nienawiść oraz pobicia z powodu muzyki. To fakt że niektóre grupy ludzi słuchający danego rodzaju muzyki np. techno czy metalu nienawidzą się nawzajem. Dlaczego tak się dzieje. Otóż w ludziach tych odzywają się pierwotne instynkty. Chcą oni udowodnić że to ich kapela, muzyka i sposób ubierania się jest najlepszy. Takie zachowanie dominowało z tego co pamiętam w średniowieczu. Wtedy też ludzie słuchający jednego rodzaju muzyki (buło to coś jak połączenie muzyki organowej ze śpiewem chóralnym) próbowali zniszczyć każdego kto się sprzeciwił ich poglądom. Wtedy też właśnie gościa słuchającego metalu, techno czy popu spalono by na stosie za 'przymierze z diabłem'. Dlatego też uważam że nienawidzenie kogoś z powodu muzyki jest według mnie żałosne. Dlaczego mam z góry nienawidzić kogoś za to że lubi np. metal, techno czy 'słodziutki' pop ? Sam nie jestem może fanem muzyki metalowej czy hard-rockowej ale szanuje ją oraz ludzi którzy jej słuchają. Dlaczego ? Chociażby dlatego żeby i oni szanowali mnie i 'moją' muzykę. W ten sposób można przynajmniej żyć obok siebie bez obawy że mnie, ciebie czy też jego zabiją z powodu białych podeszew w butach.

p.s. - Proponowałbym Ci anzelmo66 następnym razem nie używać określenia 'pieprzone komercyjne goowna' w stosunku do jakiegoś wykonawcy bo w ten sposób obrażasz siebie i muzykę którą sam 'reprezentujesz'.


Mobile Dreamer
e-mail: mdr@poland.com




Ucieczka z piekla - ksiazka on-line

Copyright (c) 1999 - 2000 NoName