|

Pisać każdy może jeden lepiej, drugi gorzej
W tym txt'cie chciałbym napisać o pisaniu artów, jednak i kilka innych rzeczy wyjdzie na wierzch. Poczytacie zobaczycie.
Jak każdy wie pisanie jest podstawową rzeczą którą każdy się uczy w szkole. Od przedszkola uczyliśmy się jak składać litery i czytać proste zdania. W szkole podstawowej już uczyli nas ortografii i interpunkcji. Zaczynaliśmy pisać już dłuższe zdania, nie tylko jakieś tam równoważniki. W szkole średniej, czy to w technikum, czy też liceum pisaliśmy wypracowania, rozprawki, czy też inne formy piśmiennicze. A na maturze napisaliśmy wielkie wypracowanie. Jeśli zdaliśmy tą maturę to można powiedzieć że umiemy pisać.
Po co ja to wypisywałem? A po to żeby uświadomić wam drogim czytelnikom, że każdy umie pisać i powinien to pokazywać a nie tylko czytać. Jednak czytanie i pisanie jest parą którą nie da się rozwiązać. Jeśli coś piszesz to musisz to przeczytać by zlikwidować błędy. Jeśli czytasz to możesz ustosunkować się do textu i np. napisać do autora. Tej pary się nie da rozbić na dwa różne składniki. Ja jednak rozwodzić się będę na temat pisania.
Od czego by tu zacząć? Chyba od tego że każdy bez względu na płeć, wyznanie czy też inne poglądy może pisać na ten sam określony temat. Tak więc niezależnie od tego co robisz to możesz podzielić się swoją wiedzą. I tutaj narastać może dla niektórych problem. Dajmy na przykład takiego chłopaczka 14-letniego, interesującego się jakąś konkretną rzeczą, niech to będzie np. informatyka. Taki oto człowiek nie jest mimo swojego młodego wieku odgrodzony od informacji i może się na temat tej informatyki jakoś tam wypowiedzieć. Jednak uważając swój wiek za niewystarczający nie odzywa się chociaż ma swoje zdanie na jakiś temat. I tu jest błąd myślenia ludzi bardziej dorosłych. Tacy oto uważają że jeśli ktoś jest młodszy to musi siedzieć cicho i czytać to co piszą starsi, a na niego przyjdzie jeszcze czas. Nic bardziej błędnego. młody umysł jest pełen pomysłów, niezmącony polityką i wieloma poglądami. Tacy młodzi ludzie mają prawo swoich wypowiedzi i takie rzeczy jak magazyny internetowe są odskocznią dla takich młodych talentów. Nie zawsze mało doświadczony znaczy głupi. Niezmącony umysł, pomimo może jeszcze braków w pisowni i stylistyce, jest pozytywnym zjawiskiem w każdym magazynie. Taki 14-15 letni człowiek już ma swój ( może trochę koślawy ) pogląd na daną dziedzinę i może śmiało napisać ciekawy artykuł. Gwarantuję. Jednak nie tylko młody, ale i starszy rzemieślnik musi przestrzegać kilku zasad, które to pokrótce wypisze:
- Jeśli się już wybrało konkretny temat to trzeba go realizować od początku aż do końca. - Każdy temat powinien być dobrze przemyślany. - Trzeba się trzymać sztywno tematu ( można odskakiwać od zamierzonego toku myślenia, ale trzeba jak najszybciej wracać z powrotem do głównego nurtu ). - Jeśli masz kłopoty z ortografią to wrzuć text do Worda, on znajdzie ci błędy. Ortografię musisz już sam opanować, chociażby na średnim poziomie ( żeby nie straszyły dziwne pustki ). - Wybrany temat nie może być niezgodny z konwencją danego magazynu. - Wulgaryzmy nie są mile widziane przez redakcję ( są od tej reguły odstępstwa, ale nie liczcie na to, mięcho można rzucić na grill a nie w ludzi ). - Po wstępnym napisaniu przeczytaj text kilka razy, wyłap wszystkie "ułomności" i popraw je. Uważaj na słowa by nie obrazić nikogo, chyba że chcesz rozpocząć jakąś polemikę. Jednak i tak jesteś na gorszej pozycji ( niekiedy lepiej atakować niż się bronić ). - Musisz być pewny odpowiedzialności za swoje słowa, pamiętaj że czyta cię ileś tam tysięcy ludzi. - Jeśli nawet jeszcze nie napisałeś nic to spróbuj dołączyć się do jakiejś polemiki, wyjść ci to może tylko na dobre, a może i ty zaczniesz jakąś. - Nie każdy piszący ma "świętą" rację, bądź przygotowany na wyciągnięcie ciebie z błędu i nie broń się jeśli jesteś na straconej pozycji, tylko podziękuj za "oświecenie" w danym temacie. - Nie licz na kasę za pisanie artów. Jeśli chcesz zarobić to załap się do gazety ale papierowej.
Te oto wypisane zasady są podstawą, która to może pomóc zacząć myśleć o pisaniu. Tak więc jeśli ktoś będzie przestrzegać pewnych reguł to jest duże prawdopodobieństwo że text zostanie zamieszczony.
Drugą stroną medalu jest styl w jakim text zostanie napisany. Text musi być dość spójny w formie, nie powinien w sobie być zarówno felietonem a reszta inną formą. Tego raczej nikt ci nie wytknie ale dla lepszego zrozumienia textu przez potencjalnego czytelnika lepiej jest zachowywać taką a nie inną formę. Artykuł jako taki nie ma ograniczeń pod względem długości, jednak nie trzeba lać wodę jak to się robi w szkole. Dla większości ludzi najważniejsze są suche fakty ( to też zależy od tematyki artu ). Jako że np. NoName czytają zarówno młodsi i starsi, nie można napisać artu czystym żargonem naukowym, gdyż z takiego czegoś nie będzie pożytku. Oceniam, że średnia wieku czytających magazyny jest około 17-19 lat, czyli są to ludzi przed lub po maturze to jeszcze nie mieli wielkiego obeznania z typowo studenckimi zagadnieniami i nie warto takich wprowadzać do magazynu. Trzeba wziąć pod uwagę, że czytają go ludzie od wieku mniej więcej 12 lat aż do ileś tam. Tak więc dla dobra ludzi młodszych lepiej napisać coś prostszymi słowami.
Inną sprawą jest wyrobienie w sobie pewnych nawyków. Najważniejszym jest konsekwencja pisania jakiegokolwiek textu. Nie można zacząć pisać o jednej rzeczy, a skończyć pisać już o całkowicie innej ( no chyba że wynika to z konwencji textu ). Ja sam niekiedy mam takie momenty, że pisze coś i w pewnej chwili przechodzę na inny temat ( najczęściej z powodu wyczerpania tematu ), jednak wtedy robię STOP... i zaznaczam że resztę napiszę później w nowym artykule już o rozpoczętym problemie. Jeśli już coś zasugerowałeś, że kiedyś napiszesz o czymś to napisz to, bo czytelnik jest taką bestią która umie to po jakimś czasie wypomnieć. Tak więc trzeba o tym pamiętać.
Ostatnią rzeczą która chcę tu opisać jest dobór tematów. Jak wiemy tematów jest bardzo dużo, rozpoczynając od błahych aż do poważnych, a nawet naukowych. Nie warto pisać o czymś o czym nie ma się kompletnie żadnego pojęcia, bo się zrobi w nim mnóstwo, a tłumaczyć swoją niewiedzę jest niekiedy wstyd. Lepiej więc jest napisać coś o problemie błahym, ale dobrze i w sposób przemyślany. Nie można brać na swoje barki tematu przerastającego nasze siły.
Na tym kończę te moje wynurzenia i tylko spuentuję moją wypowiedź. Tytuł arta przedstawił mój pogląd na pisanie. Pisać każdy może, chociaż jeden lepiej a inny gorzej. Nie jest ważne czy się ma lat 10 czy tez 50, ważne jest to co się chciało przekazać, wiek nie gra roli. Każdy może spróbować, jeśli masz bardzo słaby warsztat, czy też kłopoty ze słownictwem to możesz spróbować, pomóc sobie pisząc np. codziennie po 3-4 strony A4 ( czy też 10-15 kb )opisów z własnego życia. Nie po to żeby posłać do jakiegoś magazynu ale wyrobić w sobie zdolność pisania, bo to co robimy w szkole może nie starczyć. Ja sam mam jeszcze nie zbyt dobrze wyrobiony warsztat ale staram się go poprawić. Tak więc nie wolno przejmować się początkowymi porażkami ( nieprzyjęcie textu ) ale dalej brnąć. Ta sztuka jest trudna, ale można się jej nauczyć. Masz coś ciekawego do przekazania pisz, w najgorszym przypadku nauczysz się na swoich błędach. Czego i ja wam życzę.
Redeemer
e-mail: redeemer@poczta.fm

Copyright (c) 1999 - 2000 NoName |
|