Magazyn NoName

Podróż w czasie

Cześć!!!

Tym razem chciałbym przedstawić wam parę moich spostrzeżeń dotyczących czasu:

-po pierwsze jak wiemy wszyscy (a może część z nas) czas nie jest liniowy mimo to i tak się dziwimy ,a nawet buntujemy przeciwko czasowi(a raczej takiej jego interpretacji),bo jak to; rodzimy się, rośniemy przecież i umieramy-to jest liniowe hm.. no niby tak; rozumując w ten sposób jest to fakt. Tylko jest pewne małe ale ; mianowicie czas jest czwartym wymiarem ,gdy naukowcy wypowiadali te "święte" słowa cała reszta się im rozleciała he, he :) .Jak połączyć czas ze standardowymi długością, szerokością(lub głębokością) i wysokością czyli z przestrzenią. No cóż kombinowali i im się udało; wyszła z tego czasoprzestrzeń i znów wpadli w pułapkę własnego odkrycia, mianowicie podróże czasoprzestrzenne ,tu jednak zaczynają do nas docierać niestety półprawdy, zafałszowane dane i inne nic nie znaczące śmieci, z których jednak można coś wywnioskować. Mianowicie: projekt o dumnej nazwie "Filadelfia"(po krótce: rok 1943 tuż po wojnie Amerykanie zrobili mały eksperymencik z dwóch najdalszych stron czyli: na dziobie i na rufie statku o wdzięcznej nazwie "USS Eldridge" umieścili dwa super-magnesy, włączyli je do kontaktu no i ponoć statek zniknął!? Gdzie? Się spytacie, ja wam odpowiem, że nie mam najszczerszego pojęcia, może w przyszłości? Dość zabawne było to, że tam gdzie był statek było puste miejsce, a kable doprowadzające prąd znikały wewnątrz pustki!! .Statek ponoć się pojawił, ale 200 km dalej ). Słyszałem,że szefem naukowym tego projektu był sam Albert Einstein !!

Dobra ,a teraz ich przeciwieństwo-nasi sąsiedzi: Rosjanie, rok(nie jestem pewien; ale gdzieś w latach 60-70) próba pokonania czasu polegała na wykorzystaniu umiejętności kobiety- medium. A więc podłączono ją do aparatury i kazano sobie wyobrażać jakąś określoną scenę w przeszłości , jakie było zaskoczenie wszystkich, gdy nagle dostrzegli efekty tegoż eksperymentu podobno ukazało się coś w rodzaju obrazu holograficznego!! ,niestety dokładniejszych danych nie mam.

Zaznaczam, że wszelkie oficjalne naukowe źródła od podanych wyżej przykładów się odcinają. A dlaczego? mówią, że nauka nie zaszła tak daleko( wierzycie lub nie; zależy od Was).

Teraz przedstawię argument "oficjalnej nauki":

Otóż amerykańscy naukowcy (w latach 90-tych )odkryli bardzo fajne cząstki zwane tachionami, które to potrafią cofnąć się w tył i spotkać się z sobą samą w przeszłości!! Problem polega tylko na tym, że one znikają po paru nanosekundach . czysta teoria- powie ktoś, ale niech pamięta o naprawdę silnych dowodach. Zaczęła się teraz prawdziwa moda na czasoprzestrzeń i pokrewne tematy. Np.: trylogia "Podróż do przeszłości" (wg mnie kultowy film o tym zagadnieniu)powstał parę lat po następnym dziwnym eksperymenciku, który się odbył bodajże w około 1990 r. Niektóre przecieki (pogłoski może) mówią, że był on kontynuacją projektu "Filadelfia". Ponoć wtedy sprowadzili!? statek z 1943r. aby naprawić awarię maszyny czasu!

Uff! Skończone, nie wiem czy uwierzycie w to co napisałem, ale na pewno jest to warte zastanowienia. Naukowcy coś zrobili to pewnik. Ale co ,to chyba się na razie nie dowiemy.

Pozdrowionka dla piotro, trofik, oddie, t0yb0y oraz dla redakcji i wszystkich czytelników NoName



Gelerth
e-mail: gelert@go2.pl




Darmowe konta e-mail w prezencie od NoName!

Copyright (c) 1999 - 2000 NoName