|

Wywiad z Tomaszem Jarnotem
Tomaszem Jarnot jest redaktorem naczelnym serwisu o grach należącego do portlau INTERIA - gry.interia.pl.
[Darek "deekay" Kirszling] Witam serdecznie! Miło mi, że zgodziłeś się na ten wywiadzik. Zacznijmy może od tego, że przedstawisz nam się w kilku słowach i napiszesz coś więcej o serwisie.
[Tomasz Jarnot] Skoro pytasz o mnie - cóż, jestem właśnie na końcówce przedsięwzięcia zwanego studiami, kierunek Automatyka (specjalność nieszczególnie związana z grami), pochodzę z dość kontrowersyjnego ostatnimi czasy miasta - Oświęcimia, niedawno spowodowałem wzrost populacji mieszkańców Krakowa. Serwis gry.interia.pl jest pod moim kierownictwem od maja bieżącego roku.
[deekay] Wasz serwis jest dosyć nowym przedsięwzięciem. Jak sobie radzicie i jakie macie plany?
[Tomek] Radzimy sobie, powiedziałbym, nieźle - zwłaszcza jak na ubogi, w porównaniu z innymi portalami skład osobowy serwisu gry. Serwis, jako że istnieje stosunkowo niedługo, bo od lutego 2000, niedawno w News Secret Service został uznany jako trzeci serwis o tematyce gier w Polsce. Myślę, że to bardzo dobry wynik. A na dobrą sprawę to dopiero początek tego, do czego chcemy doprowadzić nasz serwis. Na pewno pojawi się (być może w momencie, kiedy czytacie ten wywiad, już będzie po fakcie :-) ) serwis Playstation - wynika to z dużego zainteresowania na rynku nową konsolą PS2, a także brakiem, na dobrą sprawę, profesjonalnie prowadzonego serwisu konsolowego na portalach czy też stronach prywatnych. Nie zamierzamy rywalizować w dziedzinie gier komputerowych ze stronami tematycznymi - tutaj z góry skazani jesteśmy na porażkę. Chcemy raczej zachęcić graczy do poznawania nowych produkcji, nowych gatunków gier, niekoniecznie komputerowych, do rozrywki trochę bardziej "fizycznej" - prowadzimy m.in. dział gier towarzyskich - bilard, kręgle, rzutki - bo przecież gry to nie tylko komputer. Staramy się być jak najbardziej wszechstronnym serwisem - w tym tkwi nasza siła.
[deekay] Czy bycie redaktorem naczelnym wynika u Ciebie z zamiłowania do gier, czy raczej ze wzgledów finansowych? Nic nie sugeruję, chcę raczej dowiedzieć się, czy z tego stanowiska można wyżyć.
[Tomek] Bycie redaktorem naczelnym tego serwisu (choć tutaj nazwa być może nie jest najszczęśliwsza - moje stanowisko nie powinno polegać na redagowaniu tekstów, a raczej na znajdowaniu ciekawych treści oraz rozwiązań i udostępnianiu ich szerokiej rzeszy zainteresowanych - Tworzeniem nowych treści i redagowaniem zajmują się inne osoby) wynika u mnie właśnie przede wszystkim z zainteresowania grami. Moim zdaniem każda praca powinna cieszyć, uczyć, rozwijać, do pracy człowiek powinien podchodzić z entuzjazmem - jak na razie tak jest u mnie, więc tutaj jestem. Jeśli okaże się, że "wypaliłem się" na tym stanowisku, pewnie zmienię pracę, a mnie zastąpi ktoś ze świeżym umysłem i nowymi ciekawymi pomysłami. Względy finansowe - nie jest najgorzej, wyżyć można, odłożyć też coś można - byłbym przecież nienormalny, gdybym uprawiał tutaj jakiś Caritas. Uważam, że jak na razie trafiłem dość dobrze - mam nieźle płatną, ciekawą pracę w bardzo popularnej firmie, jaką jest Interia PL. Więc jest ok.
[deekay] Konkurencja w Waszym wypadku jest nie mała. Pojawia się coraz więcej serwisów i zinów o grach komputerowych. Czy można odczuć rywalizację? Kto według Ciebie jest obecnie najlepszy w tej branży?
[Tomek] Konkurencja jest bardzo mała. Porównaj sobie serwisy gier na poszczególnych PORTALACH! Właściwie jedynym poważnym rywalem na dzień dzisiejszy jest Wirtualne Imperium Gier na WP. Ale przy 17-osobowym składzie redakcyjnym tamtego serwisu to jest on delikatnie mówiąc nienajciekawszy. Onet dopiero raczkuje w tej dziedzinie, Yoyo zrobiło dobry ruch wypuszczając gry online, ale to jest jeden jedyny temat gier na tym portalu... gdzie więc jest ta konkurencja ? Jak już wspominałem - naszym celem nie jest rywalizacja ze stronami tematycznymi, np. dot. Diablo2, Railroad Tycoon, Unreal Tournament, itp. Te strony zawarliśmy w naszym Katalogu Najlepszych Stron o Grach - kiedy internauta będzie szukał dokładnych informacji nt. danego gatunku gier, zawsze może z naszego katalogu skorzystać. Ale nie ma takiej możliwości, byśmy byli lepsi we wszystkim od stron prywatnych.
[deekay] A jakie są dokładnie zadania redaktora naczelnego serwisu o grach?
[Tomek] Hmm odbieranie maili, odpisywanie na nie, telefony oraz spotkania z przedstawicielami innych serwisów, czasopism, mediów :-) To bardzo duże uproszczenie i trochę naciągane, ale na dobrą sprawę właśnie na tym polegać powinna praca redaktora naczelnego. Tworzenie tekstów jest bardzo czasochłonne, rzetelny tekst to duży problem i duże wyzwanie - dlatego rzadko kiedy mogę sobie na coś takiego pozwolić, ale jeśli już coś takiego piszę, staram się być obiektywny. Obiektywizm i rzetelność to chyba dwa największe problemy piszących o grach. Dlaczego? Zaraz wyjaśnię. Nie sztuką jest napisać prostego newsa o grach. To potrafi każdy. Sztuką jest dokładne rozpracowanie gry - czyli jej recenzja - to może zrobić tylko i wyłącznie zapalony gracz, który dostanie odpowiadającą mu produkcję ( strateg nie opisze dobrze np. wyścigów samochodowych ), a ponadto potrafił będzie przelać swoje przemyślenia na papier. Liczą się tutaj doświadczenia z podobnymi produktami, trochę "wyczucia" rynku gier, spojrzenie na sprawę z dystansu, dotarcie do ciekawych źródeł, ... Takich osób jest na dobrą sprawę bardzo mało, ponieważ to wszystko wymaga określonego rodzaju osobowości i zajmuje przede wszystkim dużo czasu. I redaktor naczelny powinien m.in. umieć wyłapać takie osoby - stąd te wszystkie maile, spotkania, wyjazdy...
[deekay] Czy Interia narzuca Wam sposób prowadzenia serwisu? Jak duży wpływ ma na wygląd i treści serwisu?
[Tomek] Ma wpływ duży i mały zarazem. Duży - bo trzymamy się jednej koncepcji, aby internauta przyzwyczajony do poruszania się po jednym serwisie bez problemu zwiedzał inny. Popatrz np. na Onet czy WP - tam każdy nowy serwis jest NOWY. Pod każdym względem. Nie zawsze jest to dobre rozwiązanie. A w Interii każdy serwis jest "ułożony" tak samo - po lewej stronie rozwijane menu, po prawej - kilka list z najciekawszymi informacjami z serwisu - bardzo łatwo się tutaj poruszać. Natomiast koncepcja graficzna oraz sama zawartość to już kwestia dyskusji redaktora naczelnego z ludźmi pracującymi na odpowiednich stanowiskach (graficy, webmasterzy, bezpośredni przełożony ;-) ).
[deekay] Teraz może trochę z innej beczki? Twoja ulubiona gra to...
[Tomek] Uwielbiam gry dynamiczne, szybkie, pełne akcji, chociaż kiedyś zagrywałem się w przygodówki... Nie mam jednej ulubionej gry, wymienię więc kilka takich, które uważam za naprawdę wysokich lotów - Neverhood, Ufos, seria Need for Speed z rewelacyjnym Porsche Unleashed, Quake I i Quake III (dwójka była dla mnie za mało dynamiczna), Colin McRae Rally, seria Monkey Island - chociaż za niektóre pomysły to twórców bym powiesił, oraz cała gama gier ze stary konsol NeoGeo, Capcom, Rage... zresztą dostępnych w naszym dziale Emulatory. Prawie w ogóle nie gram w strategie, RPG itd. Wiesz, że nigdy w życiu nie grałem w Diablo I? W Diablo 2 - może przez 15 minut i mnie znudziło. Od razu pewnie się niektórzy wzburzą - jak to tak, przecież właśnie strategie to jest to, RPG i RTS - to gatunki wiodące... A ja powiem tak - 10 godzin dziennie myślę w pracy, kilka godzin poza pracą, to przynajmniej przy komputerze chcę się zrelaksować i nie myśleć...
[deekay] Co sądzisz o przyszłości gier na PC? Jakie szansę ma PlayStation na stanie się w najbliższy latach zdecydowanym liderem na rynku gier? Czy tańsza, szybsza i doskonalsza pod kilkoma względami konsola nie wyprze domowego PC'ta?
[Tomek] Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, ale rynek gier (szeroko pojęty) dopiero się rozwija. To brzmi nieprawdopodobnie ale tak jest. Dopiero zaczynamy wchodzić np. w okres intensywnego wykorzystywania możliwości Internetu w grach. Jak grzyby po deszczu zaczną pojawiać się produkcje "online only". Dopiero teraz widać, jak mocna jest grafika 3D - jakie możliwości dają programistom najnowsze rozwiązania w tej dziedzinie. Ja czekam na pierwszą prawdziwie realistyczną grę 3D - taką, w której spacerując po ulicach miast wzorowanych na rzeczywistych - Paryżu, Nowym Yorku, Los Angeles, będzie trzeba "przepychać się" pomiędzy tłumem pędzących dokądś ludzi... Dookoła samochody, tramwaje, fontanny, pomniki... myślę że najdalej za 4 lata będziemy mogli podziwiać coś takiego. To tego dojdzie technika rzeczywistości wirtualnej - rozwijająca się nadal na zachodzie, dla przeciętnego Polaka jednak ceny urządzeń pozwalających zasmakować tej rzeczywistości powalają na kolana, ale to wszystko przecież musi kiedyś potanieć. No i oczywiście dla mas - proste konsole, pozwalające zrelaksować się w mordobiciach, strzelankach, itd. Tak więc rozrywka online i maksymalnie realistyczne produkcje 3D + proste konsolowe rąbanki - to jest przyszłość gier.
A jeśli chodzi o Playstation - PS2 to będzie konkretny skok jakościowy w stosunku do PS1, ale skoro PS1 nie wyparła PC-tów, a też był okres, kiedy ta konsola była lepsza i dużo tańsza od PC, to dlaczego PS2 miałaby wygrać z PC? Myślę, że rynek gier konsolowych i rynek gier komputerowych będą współistniały ze sobą wymieniając się co ciekawszymi tytułami, tak jak to ma miejsce teraz.
[deekay] To tylko tyle, już po bólu :). Dziękuje za wywiad i życzę samych sukcesów, a przede wszystkim coraz większej liczby czytelników, bo chyba o to tu głównie chodzi...
[Tomek] Ja żeby nie zapeszyć - nie będę dziękował. :-) A czytelników nigdy za dużo :-)
Wywiad przeprowadził Darek "Deekay" Kirszling
e-mail: deekay@promail.pl

Copyright (c) 1999 - 2000 NoName |
|