Magazyn NoName
Numer 6 (05/00)
http://www.noname.zum.pl

Menu:
  • Spis treści
  • Następny artykuł
  • Poprzedni artykuł
  • Prenumerata Magazynu NoName
    Więcej informacji...

    Komputer - wróg, czy przyjaciel?

          Wielu z nas uważa, że komputer jest maszyną, która nikomu nie jest potrzebna. Wręcz przeciwnie. Wiele osób uważa, że przez komputer stajemy się bardziej agresywni i zdenerwowani. To przesada. Przynajmniej ja tak uważam i postaram się to udowodnić.

          Zacznijmy od początku. Wiele posiadaczy komputerów używa swojego sprzętu wyłącznie lub głównie do gier. I tu pojawia się problem (przynajmniej dla części osób). Otóż w dużej ilości gier występują elementy przemocy. Dorośli uważają (ja jeszcze się do dorosłych nie zaliczam), że gry z elementami przemocy sprawiają, iż stajemy się bardziej agresywni, na zasadzie: skończył grać, idzie na ulicę spróbować na żywo. A jeżeli dokładniej się temu przyjrzymy, to dojdziemy do wniosku, że wcale tak nie jest. Kiedy ktoś gra w grę z elementami przemocy, to to jeszcze nic nie znaczy. Nie rozumiem, czemu gry według wielu ludzi są inspiracją dla młodych do popełniania przestępstw. Dla większości graczy każda gra to tylko wirtualna zabawa (zresztą dla mnie też). Nie sądzę, aby ktokolwiek z tej "większości" zaczął popełniać przestępstwa po zetknięciu się z grą z elementami przemocy. Moje zdanie jest takie:

    ŻADEN MŁODY CZŁOWIEK, KTÓRY NIE POPEŁNIŁ NIGDY ŻADNEGO PRZESTĘPSTWA, NIE POPEŁNI GO TYLKO PRZEZ TO, ŻE ZOBACZYŁ SCENY PRZEMOCY W GRZE. Jeżeli ktoś uważa inaczej, to jest to jego sprawa.

    Zgodzę się po części z dorosłymi. Ale nie do końca. Prawdą jest, że zdarzają się przypadki, gdy młodzi ludzie denerwują się zbyt grą lub po zetknięciu się z nią stają się bardziej agresywni i popełniają więcej małych wykroczeń. To niestety fakt. Ale spójrzmy na to z innej strony: komputer, telewizja, radio, gazety, koledzy, Internet... U wielu źródeł młodzi ludzie mogą zetknąć się z elementami przemocy lub o tej przemocy usłyszeć lub przeczytać. I czy dorośli mają prawo zabronić nam korzystania z tych urządzeń? Czy mają prawo odizolować nas od przyjaciół? Przecież młody człowiek może zacząć popełniać przestępstwa także po np. przeczytaniu o takich w gazecie. Jeżeli osoba popełniała już małe lub większe przestępstwa, to rzeczywiście lepiej jest uniemożliwić jej dostęp do takich gier. Jeżeli jednak - tak jak większość z nas - osoba jest z natury spokojna lub trochę mniej, ale nigdy nie posuwa się zbyt daleko w swoich czynach, to nie sądzę, aby komputer lub cokolwiek innego miało ją do tego nakłonić.

          Trochę chyba namieszałem. Posumujmy: Gry z elementami przemocy dla osób takich jak większość z nas nie stanowią żadnego zagrożenia. Z kolei dla tych, którzy popełniali już małe lub większe przestępstwa, mogą być rzeczywiście niewskazane. Uważam, że gry z elementami przemocy mogą jeszcze trochę pogorszyć charakter osób, które popełniają już przestępstwa, jednak wcale nie koniecznie, a już na pewno w żadnym wypadku nie mogą zmienić zwykłego człowieka, o charakterze takim jak większość z nas (zdarzają się grzeszki, ale na małą skalę), w kogoś o wiele gorszego. Takie jest moje zdanie i się jego trzymam. Kto uważa inaczej... Może ma rację. Bardzo możliwe, że się mylę w swoich poglądach i dlatego uprzedzam, aby nie brać tego tekstu zupełnie na poważnie. Każdy może myśleć co innego. Nie chcę, aby przez mój tekst wywiązały się jakiekolwiek komplikacje.

          Teraz będzie trochę luźniej. Rozważymy bowiem plusy programów edukacyjnych, Internetu, a także małego plusika każdej gry. A więc do dzieła!

          Zacznijmy od programów edukacyjnych. Tutaj chyba nie muszę nic wyjaśniać. Oczywiście dzięki tym programom uczymy się wielu rzeczy lub utrwalamy rzeczy już znane. Weźmy pod młotek programy do nauki języków. Dzięki ich różnorodności możemy zdobyć wiele informacji, których nie dowiedzieliśmy się np. w szkole. Dzięki nim utrwalamy zasady, pojedyncze słowa, a nawet ćwiczymy słuchanie i rozumienie danego języka lub jego wymowę! Atrakcyjność takich programów staje się coraz większa. Sam z chęcią instaluje wszystkie programy do nauki języka angielskiego, które nieraz zamieszczane są na płycie pewnego znanego magazynu komputerowego. Takie programy to naprawdę wielki plus dla komputerów. Zresztą, język np. angielski utrwalamy zawsze, gdy używamy programu lub gry (pierwszy plus) w wersji angielskiej. Aby cokolwiek zdziałać musimy znać trochę język angielski. Dzięki grom i programom po angielsku utrwalamy sobie ten język. Dlatego, że po użyciu programu będziemy wiedzieli już, co znaczy np. 'Copy', 'File', 'Open', a po użyciu gry, co znaczy np. 'Options' lub 'New Game'. Mówię poważnie. Może to wydać się śmieszne, ale to naprawdę w jakimś stopniu poszerzy naszą wiedzę. Duży plus!

    Nie będę pisał o wszystkich rodzajach programów edukacyjnych, bo to bez sensu. Wiadomo, że analogicznie inne programy edukacyjne uczą nas tego, czemu poświęcony jest dany program.

          Internet. Ten wspaniały wynalazek sprawia, że wszyscy ludzie mogą być ze sobą w kontakcie. Niezależnie od miejsca pobytu. Niezależnie od czasu. Dla mnie jest to coś wspaniałego. Rozważmy więc zalety i wady Internetu.

    Jeżeli chodzi o informacje, to chyba nie ma nic lepszego od Internetu. O każdej godzinie, każdego dnia, możemy dowiedzieć się o prawie wszystkim, co nas w danej chwili interesuje. Szukamy ściągi na Polaka, informacji o swojej miejscowości, czegokolwiek... Internet umożliwia nam dostęp do tych wszystkich informacji.

    Poczta internetowa. Dzięki niej możemy korespondować z każdym człowiekiem w każdym zakątku świata. Chcemy zapytać się o lekcje kumpla - nie ma problemu. Możemy napisać e-mail. Poczta internetowa umożliwia nam (podobnie jak Chat, ale o nim nie będę pisał) stały kontakt z ludźmi i ze światem.

    Według mnie Internet jest niezwykły. Daje on nam bowiem niesamowity komfort. Wiemy, że zawsze możemy z niego skorzystać i nigdy nie zawiedziemy się. Uważam, że każdy posiadacz komputera powinien zapewnić sobie Internet w swoim domu.

          A teraz postaram się znaleźć plusa każdej gry. Zresztą, nie będę miał trudności. Według mnie każda gra posiada plusa, a jakiego, to zależy od rodzaju gry. Postaram się przedstawić plusy chociaż kilku rodzajów gier. A więc zaczynajmy!

          Gra zręcznościowa lub akcji, bijatyka. Gdy w nią gramy, ćwiczymy szybkość i refleks. Grając w grę tego typu nie mamy czasu na zastanawianie się nad czymkolwiek. Akcja rozgrywa się szybko i dzięki temu ćwiczymy refleks, którym musimy się wykazać.

          Gra logiczna, przygodowa lub RPG. Grając w taką grę musimy wykazać się logicznym myśleniem, pomysłowością, a niekiedy sprytem. Gry przygodowe i niektóre RPG są moimi ulubionymi grami.

          Gra strategiczna. Tutaj też musimy wykazać się logicznym myśleniem oraz sprytem, od którego zależy to, czy wygramy, czy też przegramy misję.

          I tak dalej. Mógłbym wymienić wszystkie rodzaje gier i dla każdego znalazłbym choć jednego plusa.

          Na koniec zostawiłem sobie programy. Rozważaliśmy już plusy programów edukacyjnych, ale teraz rozważymy plusy wszystkich programów. Programy są chyba największym plusem komputerów. Służą nam do głównie do pracy, bardzo często do nauki, trochę rzadziej dla zabawy... Praca. Nauka. Programy bardzo ułatwiają nam te dwie rzeczy. W jaki sposób? Chyba nie muszę mówić... W redakcji, w markecie, w szkole, itp.. Wszędzie komputery z oprogramowaniem są niezbędne, a na pewno bardzo pomocne.


          I takim oto sposobem kończę niniejszy artykuł. Nie przedstawiłem wszystkich plusów komputerów, ale ich znaczną część. Zostało jedynie podsumowanie:

          Komputery

          Plusów: bardzo dużo

          Minusów: raczej mało

          Wniosek: Komputer to urządzenie niezwykle przydatne do pracy, nauki i zabawy

    I nie chcę, abyście myśleli, że jestem nałogowcem lub jakimś komputerowym maniakiem. Powyższym artykułem chciałem was jedynie przekonać - co mam nadzieję mi się udało - że komputer mimo swych minusów powinien być odbierany jako przyjaciel. A nie wróg.

    Dawid Załuga
    e-mail: davitz@poczta.onet.pl



    Początek artykułu



    Magazyn NoName

    Copyright (c) 1999 - 2000 NoName