Magazyn NoName Numer 6 (05/00) http://www.noname.zum.pl
|
Bój wielki czata z imejlem
Dawno, dawno temu, gdy nie było internetu a ciasteczka miały tylko jedno znaczenie, ludzie żyli spokojnie. Nie wiedzieli co to jest e-mail, www, chat. Zresztą nie było im to potrzebne. Jak wspomniałem na początku, było to bardzo dawno temu.
Przenieśmy się jednak do czasów współczesnych. Nie wiadomo kiedy nastąpił rozkwit Sieci. Sytuacja na rynku komputerowym zmienia się radykalnie. Dzisiejsza wiedza na temat sprzętu, technologii czy internetu już za miesiąc może okazać się przestarzałą lub wręcz zabytkową. Postęp jest nieunikniony. Firma bez infolinii, własnego serwisu www - jest mało atrakcyjna dla klientów. No ale nie o tym chciałem dziś napisać.
Na wielkiej arenie walk współczesnych stanęły dziś dwie, jakże popularne e-usługi: poczta elektroniczna oraz wirtualne pogawędki typu wszelkiego. Będzie to pojedynek o charakterze ogólnikowym, gdyż mamy do czynienia z federacjami, a nie z poszczególnymi zawodnikami (np. IRC kontra ICQ). Założeniem obu organizacji jest udostępnienie kontaktu swojego klienta z innymi ludźmi. Dobrze wiemy, że czatuje się na żywo, a listy, przeważnie pisze się będąc off-line. I już wydawać by się mogło, że znamy tryumfatora, lecz jest to tylko złudzenie. Powiedzmy sobie otwarcie jak wyglądają 'gadki', weźmy na to na IRC'u.:
<TU45> cze <MiO1> no cze <TU45> k/m? <MiO1> co?! <TU45> kobieta/mezczyzna? <MiO1> a no tak:))) - kobieta:))) <TU45> to fajnie bo ja facet:)) <MiO1> no:))) <TU45> co robisz? <MiO1> ircuje [itd., itd., itd.,]
Godzina mija a my wiemy tylko, ile ktoś ma lat, gdzie mieszka, płeć i informacje podstawowe, które przeważnie zawieramy w jednym liście. Czasami dochodzi też do przerwania połączenia - i wszystko na nic.
Inaczej wygląda sytuacja z mail'em. Jeżeli uda nam się znaleźć adres dobrego zjadacza chleba z każdym listem dowiadujemy się ciekawych informacji. Mamy również dużo czasu by przemyśleć treść wiadomości i dobrać odpowiednie słowa. Nie wspomnę już o tym, że większość Polaków łączy się poprzez modem dzięki naszej drogiej /tania to ona nie jest/ Monopolistce, więc oczywistym jest fakt, że pogawędki są o wiele droższe.
I znów ma głos obrońca chat'u - rozmowa 'live' jest znacznie bardziej atrakcyjniejsza jeżeli toczy się właściwym torem. Możemy od razu uzyskać poszukiwane szczegóły na dowolny temat. Zaoszczędzamy całe mnóstwo czasu, który możemy spożytkować wedle uznania.
Nadszedł czas na ostateczny werdykt... uwaga, uwaga! Panie i panowie mam zaszczyt ogłosić REMIS! Wiem, że tym orzeczeniem nie uszczęśliwiłem pewnie zagorzałych zwolenników jednej ze stron ale uważam, że ogłoszenie zwycięzcy jest trudne lub wręcz niewykonalne. Dziękuję za uwagę: IKSiOR.
Początek artykułu

Copyright (c) 1999 - 2000 NoName |
|