NoName 4 (3/00)
www.noname.zum.pl
Wstęp
Współpraca
Redakcja
Prenumerata
Adverty
Bonus
Ciekawe strony
Strony czytelników
Pomoc dla NoName
Podkład muzyczny
Poważne teksty
Ból
Bóg - kontra jARRodxa
Bóg - kontra Cactoosa
Bóg - kontra Nowaczka
Bóg - kontra Oddiego
Bóg - kontra Ninghijzhinda
Bóg jest miłością
Pioruny
Państwo idealne!
Sposób na wkucie
Atom bomb
Tolkien
Czy warto medytować?
Jak to zrobić?
Usłysz, czego ucho...
C Y B E R K U L T U R A...
Star Wars Customizable...
Utopia
Co jest madre, a co glupie
Człowiek w cylindrze
Elektrownia atomowa w...
Tego Nostradamus nie...
Zabawne teksty
Humor by Sergiusz
Usuwanie Problemów...
Dramatyczna historia...
Słoń a sprawa polska
Pamiętnik policjanta
Komputery
Grafikiem być (?)
Jak rozpalić ogień...
IRC - cień z drugiej strony
Jak zwiększyć popularność...
Piractwo
Kevin Mitnick...
Test na lamera...
Moralność crackerów
Internet
Plagiat
Bezpieczeństwo w sieci
Historia z życia pewnej...
Poezja
Pieśń nie pieśń
Opowiadania
Nieuniknione
Mechy
Dzikie Pola
Wstęp
Przyjaźń szlachecka...
Muzyka
PanterA

Elektrownia atomowa w Polsce

Polska to piękny kraj. Lasy zajmują 29% powierzchni kraju, a resztę zajmują miasta, fabryki, kopalnie i oczywiście uprawy. Ludzie opanowali cały Świat. Zaczęło się od tego, że dostali mózg, nieważne czy od Boga czy po prostu wyewoluowali. Zaczęli wykorzystywać Ziemię do swoich celów. Wydobycie węgla, ropy naftowej i innych składników wzrosło w ostatnich czasach do niewyobrażalnych rozmiarów. Spalanie tych związków powoduje powstawanie tlenku siarki, dwutlenku węgla itd. które zanieczyszczają powietrze. Niepotrzebne odpady z fabryk wyrzucane są prosto do wody. Wycinane są lasy. Zabijane zwierzęta. A po co to wszystko? Dla dobra Ciebie, mnie, nas wszystkich.

Bez węgla, ropy naftowej i gazu ziemnego nie mógłbyś, drogi czytelniku, włączyć komputera, oglądnąć telewizji, posłuchać radia. Czemu? Około 90% wytwarzanej w Polsce energii elektrycznej pochodzi z elektrowni, które spalają te związki chemiczne. Spalając się dają energię, owszem, ale efektem ubocznym są zanieczyszczenia powietrza, które wdychasz. Być może nie odczuwasz tego na co dzień, ale takie różne syfy latają sobie w atmosferze, niektóre niszczą lasy, inne ozon.

No tak, ale co ja, zwykły człowiek, mogę zrobić na to, co się dzieje wokół mnie? Nie wybuduję przecież elektrowni wodnej za swoje zarobki. Pewnie że nie. Można za to czegoś nie robić. Nie hamować budowy elektrowni atomowych w Polsce. Czemu?

Ludzie żyją w przekonaniu, że elektrownia atomowa jest niebezpieczna. Dlaczego jest niebezpieczna, pytam? Czarnobyl i w ogóle. No pewnie, Czarnobyl. Łatwa wymówka, żeby nie żyć w pobliżu reaktora jądrowego. Sami Wiecie, że ZSRR podczas zimnej wojny miał poważne problemy finansowe. Dlatego też reaktor, który otwarto w Czarnobylu, nie był "pierwszej" klasy. Poza tym, katastrofa w Czarnobylu była jedyną katastrofą atomową, w której ktoś zginął. Jedyną (!!!) wcześniejszą, był pożar reaktora w Wielkiej Brytanii w 1957r. Zginęło wtedy 0 (słownie: zero) osób. Mało kto wie, że dwa lata przed Czarnobylem, był w Indiach wyciek trującego gazu. Zginęły wtedy 6954 osoby. Kto o tym wiedział? I nie myślcie, że w Czarnobylu zginęło więcej ludzi. Ilość zmarłych osób po Czarnobylu to (tadam!!!) ~ 40 osób.

Reaktory jądrowe produkując energię wydzielają niewielkie, a może nawet zerowe ilości trujących gazów. Elektrownia, która ma odpowiednie zabezpieczenia potrafi działać przez wiele lat bezawaryjnie. Jedynym efektem ubocznym są odpady radioaktywe. Te jednak, zamknięte w szczelnych beczkach mogą sobie gdzieś leżeć nikomu nie przeszkadzając. No chyba, że jakieś państwo chce zaoszczędzić, to wtedy powtórka z Czarnobyla murowana. Chyba lepiej jest mieć małe ilości odpadów radioaktywnych, niż tony pyłów, dwutlenku węgla, tlenku siarki i innych rzeczy w powietrzu. Przynajmniej dla mnie, lepiej mieć to pierwsze.

Pokłady węgla na świecie się kończą. Wydobycie robi się coraz mniej opłacalne. A uran do elektrowni atomowych wcale nie jest o wiele droższy. Przecież do reaktora nie trzeba ładować takich ilości, jak do pieca w elektrowniach konwencjonalnych.

A we Francji to co? Myślicie, że tam spala się głównie węgiel? Nie, tam są głównie elektrownie atomowe i jakoś Francja nie jest radioaktywna, przyjeżdża tam mnóstwo turystów, stać ich na szybką kolej itd. Więc Polaku! Nie przeszkadzaj, a nawet namawiaj państwo do budowania elektrowni atomowych. Zresztą, jak idziesz, żeby zrobić rentgen czegoś, to też jesteś narażony na pewną dawkę promieniowania. Przeszkadza Ci to? Według niektórych, małe dawki promieniowania są korzystne, przedłużają życie itp.

Tekst został oparty na artykułach z miesięcznika "Wiedza i Życie"

Cezary
e-mail: cezary1@poczta.fm



Banner przyjaciela