NoName 4 (3/00)
www.noname.zum.pl
Wstęp
Współpraca
Redakcja
Prenumerata
Adverty
Bonus
Ciekawe strony
Strony czytelników
Pomoc dla NoName
Podkład muzyczny
Poważne teksty
Ból
Bóg - kontra jARRodxa
Bóg - kontra Cactoosa
Bóg - kontra Nowaczka
Bóg - kontra Oddiego
Bóg - kontra Ninghijzhinda
Bóg jest miłością
Pioruny
Państwo idealne!
Sposób na wkucie
Atom bomb
Tolkien
Czy warto medytować?
Jak to zrobić?
Usłysz, czego ucho...
C Y B E R K U L T U R A...
Star Wars Customizable...
Utopia
Co jest madre, a co glupie
Człowiek w cylindrze
Elektrownia atomowa w...
Tego Nostradamus nie...
Zabawne teksty
Humor by Sergiusz
Usuwanie Problemów...
Dramatyczna historia...
Słoń a sprawa polska
Pamiętnik policjanta
Komputery
Grafikiem być (?)
Jak rozpalić ogień...
IRC - cień z drugiej strony
Jak zwiększyć popularność...
Piractwo
Kevin Mitnick...
Test na lamera...
Moralność crackerów
Internet
Plagiat
Bezpieczeństwo w sieci
Historia z życia pewnej...
Poezja
Pieśń nie pieśń
Opowiadania
Nieuniknione
Mechy
Dzikie Pola
Wstęp
Przyjaźń szlachecka...
Muzyka
PanterA

Plagiat

"Kto Tuwima wiersz przepisał?
Jako własny Tobie wysłał? Kto (...)?"

      Dzięki rozwojowi komputerów osobistych plagiat stał się prostszy niźli kiedykolwiek.

W komputerowym świecie pojęcie oryginału i kopii traci swój sens. Dane cyfrowe mają ten urok, iż kopiowanie nie odciska na nich żadnego piętna. W wielu sytuacjach jest to właściwość wielce pożądana, jednak tym samym zostaje szeroko otwarta furtka możliwości plagiatowania, nielegalnego kopiowania i powielania.

Nie chodzi tutaj o wątek piractwa gdyż jest to temat wielokrotnie już poruszany z różnych stron. Zresztą piractwo to nie plagiat tylko raczej kradzież, - co moim skromnym zdaniem wyrządza mniejszą krzywdę twórcy. Gdyż mimo, że ktoś okrada go materialnie to przynajmniej nie kwestionuje powiązania twórcy z jego dziełem.


Internet, będący niewyczerpaną skarbnicą sensacji i tematów dla mediów i w przypadku plagiatu zdaje się dominować pomiędzy innymi środkami przekazu.

Plagiat w sieci ma wiele twarzy, jego szkodliwość również jest bardzo zróżnicowana.


W przypadku WWW plagiatowi popada wszystko od grafiki, muzyki, designu aż do samej treści strony. Rozumiem, iż można wzorować się na kimś, rozumiem, że trzeba (?) podąrzać za modą, ale w niczym nie usprawiedliwa to bezczelnego zrzynania z innych stron czegoś, w co ktoś włożył swoja pracę i twórczą inwencję.

Stron będących składakami, hybrydami złożonymi z części innych serwisów jest niestety ciągle za dużo. Większość początkujących użytkowników Internetu po przejściu etapu fascynacji IRC (choć nie każdemu etap ten "przechodzi" :) ) popada w obłęd "konieczności" posiadania własnej strony domowej, a że mając te kilkanaście lat większość z nich nie może się pochwalić żadnymi osiągnięciami w życiorysie to idąc na łatwiznę tworzą strony "o wszystkim". Nie było by w tym może jeszcze nic złego, ale "tworzenie" takiej strony polega zazwyczaj na skopiowaniu materiałów z kilku innych, losowo wybranych stron WWW.

Dzięki temu powstaje wspaniała strona dezorientacyjna, skutecznie spowalniająca znalezienie informacji w sieci. Na takiej WWW mamy zazwyczaj po kilka linijek na dany temat, bez żadnych dalszych odnośników, bez podania źródeł itd. Trafienie na taką WWW to jak wjazd w ślepą uliczkę. Ostatnio szukając czegoś na temat zabezpieczeń znalazłem setki stron, i co z tego? - jeżeli większość z nich to po prostu kolejne przedruki wątpliwej jakości FAQ z przed 5 lat... Młodzi powinni zrozumieć, że nie wydaje się książki nie napisawszy nic ciekawego.

Jeżeli chcesz mieć ciekawa stronę WWW to musisz coś ciekawego zrobić - niby proste, ale dla wielu nazbyt trudne...

Nadal z plagiatem trudno walczyć. Sieć jest chyba skazana na bycie największym polem do popisu dla ludzi niezdolnych do samodzielnego myślenia, zbyt mało kreatywnych i w dodatku nieuczciwych. Trudno, jesteśmy wszyscy zmuszeni do doskonalenia umiejętności oddzielania ziarna od plew....

Tomik/exiLe
e-mail: tomek@noname.zum.pl



Banner przyjaciela