NoName 3 (2/00)
www.noname.zum.pl
Wstęp
Współpraca
Redakcja
Prenumerata
Adverty
Bonus
Ciekawe strony
Poważne teksty
Alkoholizm
IRC jako sposób komunikacji międzyludzkiej
Bóg
Bóg - kontra Tomika
Wschodząca gwiazda....
Kwas
Policja
LIST by Ninghijzhinda
Polska to dobry, demokratyczny kraj!
Przygotowanie do egzaminów
Znudzony bezsensem
NewAge, buddyzm i ja...
Zabawne teksty
Szczyty głupoty
Humor by Sergiusz
Humor by Blur
Ćwicz wymowę!
Wywiad z Radosławem.S
Komputery
Karty dźwiękowe
Sztuczny mózg
window.open()
Grafikiem zostać...
Ramki
Wymiana bannerów
Poezja
Moje piosenki
Koszmary
Labirynt
Dlaczego pytasz
Opowiadania
Poszukiwanie, rozdział 1
Ogień
Matrax

Szczyty głupoty

Szczyt paniki:
Zalozyc helm na lewa strone... (czyli wywinac go...)

Szczyt ciemnoty:
Zapalic jedna zapalke, a potem druga, aby zobaczyc, czy ta pierwsza sie pali.

Szczyt szybkosci:
Zamknac tak szybko szuflade na klucz, zeby go jeszcze do niej schowac.

Szczyt nieufnosci:
Wiercic w rurociag Przyjazni i patrzyc w ktora strone ropa plynie.

Szczyt Szczytow:
Pik Komunizma

Szczyt pecha:
Zostac zabitym przez meteoryt ze zlota.

Szczyt roztargnienia:
Zalozyc helm na lewa strone.

Szczyt niemozliwosci:
Polaskotac tak zarowke, aby ci w elektrowni sie smiali.

Szczyt elegancji:
Wyskoczyc z okna na ostatnim pietrze, a widzac w locie sasiadke poprawic krawat.

Szczyt bezczelnosci:
Zapytac sie powodzianina:
- Jak sie panu powodzi? Czy sie panu nie przelewa?

Szczyt sadyzmu:
Przestraszyc strusia na betonie.

Szczyt skapstwa:
Znalezc plaster na odciski i kupic sobie buty o numer mniejsze.

Szczyt lenistwa:
Polozyc sie na dziewczynie i czekac na trzesienie ziemi.

Szczyt zlosliwosci:
Zepchnac tesciowa ze schodow i zapytac "dokad sie mamusia tak spieszy?".

Szczyt rasizmu:
Pic Wiski Black & White w dwoch oddzielnych szklankach.

Szczyt marzen Polakow lat 70-tych:
Wdowa po Jaroszewiczu mowi do zony konajacego Jablonskiego, ze Gierek zginal, jadac na pogrzeb Brezniewa...

Szczyt sadyzmu:
Dac dziecku zyletke, powiedziec mu ze to harmonijka ustna i patrzec jak mu sie usmiech poszerza...

Szczyt glupoty:
Kupic portfel za ostatnie pieniadze

Szczyt grzecznosci:
Wyskoczyc z okna zamykajac je za soba

Szczyt pijanstwa:
Tak sie upic, aby policyjny balonik po nadmuchaniu swiecil

Szczyt suszy:
Kiedy drzewa chodza za psami

Tekst nadesłał: Sergiusz Strumiński
e-mail: sergiusz_s@poczta.onet.pl



Banner przyjaciela